I to są powody do nienawiści?! Znasz ją czy co?
A tak od siebie, Angelina jest SUPER!

Kurcze... dawno mnie nie było. Ja tylko nie rozumiem, dlaczego niby jest pusta...?

Nie, ale wszystkim w nadmiarze zatruć się można, no a ostatnio gdzie by nie spojrzeć, gdzie by nie posłuchać nic tylko: Jolie, Jolie, Pitt, Jolie Pit i tak w nieskończoność. Nic tylko: najpiękniejsza matka (choć homo...), najpiękniejsze dzieci, najpiękniejszy ojciec, najpiękniejsza rodzina.. Stawiają sobie jakieś woskowe pomniki, zamukają granice Nambii na poród, cudują jak chyba nikt inny (a raczej ona bo Pitt przed nią zdawał się być całkiem normalny. Rzygać się już od tego chce! No ale każdy ma swoje zdanie

Gdzie by nie spojrzeć tam pełno Mroczków i Cichopek .
Filmy z A.J. są wyświetlane w TV bardzo rzadko i możesz sobie spokojnie je ominąć idąc na spacer czy piwko ;). Spróbuj to samo zrobić z Mroczkami albo Cichopek - ich gęby i beztalencie musimy oglądać 24h/dobe

Z tego co tu czytam wynika że im zazdrościsz. To przykre.

I jeszcze jedno Andrzzejj, tak jak powiedział kolega Crash06, nie musisz oglądać filmów z Angeliną, jak cię tak wkurza. Trudniej rzeczywiście ?nie patrzeć? na nasze ?gwiazdy;? bo to ich jest w TV od groma.

To i nie ogladam wiecej filmow z nia. A co do tekstow stylu: "Znasz ja ze nienawidzisz" itp. Nie, nie znam, a wy znacie z uwielbiacie? Po prostu denerwuje mnie w wyiadach itp. Nie kazdy ja musi uwielbiac i tyle. Mi sie podoba np. Charlize Theron ale nie narzucam sie z tym kazdemu kto jej nie moze zniesc

Ale Ty jesteś nielogiczny... Skoro jej tak nie lubisz, nie oglądasz filmów itp. to wywiady czytasz???

"nie narzucam sie z tym kazdemu kto jej nie moze zniesc" - a my się narzucamy może Tobie? Po prostu to co mówisz jest kompletnie bez sensu. Jak można powiedzieć, że się kogoś nienawidzi i to właściwie tak bez powodu. My lubimy Angelinę i mamy na to jakieś argumenty dlaczego tak jest: uważamy, że jest piękną, genialną aktorką i dobrą kobietą. Ale Ty jej nienawidzisz, bo ją w mediach pokazują. Niedorzeczne... Ok - jak byś powiedział "uważam, że nie jest dobrą aktorką, nie jest dobrą kobietą, nie jest piękna i nie mogę jej znieść..", ale nie Ty musiałeś powiedzieć "NIENAWIDZĘ JEJ.. denerwuje mnie w wywiadach". Czy ktoś Cię specjalnie przywiązuje do krzesła, puszcza Ci kanał, gdzie leci wywiad z Angie i każe oglądać??

A po za tym "narzucać się" znaczy tyle samo co "być nachalnym"

P za tym, nadal nie wytłumaczyłeś nam, DLACZEGO NIBY JEST PUSTA??? Czy w ogóle znasz znaczenie tego słowa?

bez kitu ja tam podziwiam bardzo jej talent i osobę!!!I NIE WIEM ZA CO TA NIENAWISC DO NIEJ??!! pewnie tylko z zazdrości............

Ja jej nie nienawidzę (bo jej nie znam) ale dla mnie nie jest czymś wyjątkowym....

Nie karmić trolla proszę, nie karmić trolla.

Za późno, już nakarmiony. Ktoś tam też napisał ze jej znieśc nie może a ma zero odpowiedzi, tak ze może teraz przerzuccie sie i besztajcie tez jego/ją. I nie narzucajcie mi swojego zdania bo i tak się nie dam przekonac. Nie mozna zmusic kogos zeby uwielbial aktorke

jakoś nie podoba mi się jej styl gry itp.. nie chodzi o to czy jest głupia czy fajna jako osoba .. nie lubie jej jako aktorki.. i nie wiem po co te spory.. powinniście oceniać jej gre a nie jej zachowanie - nie znając jej

Osobiście lubię ją.
Nie jest super jako aktorka , co do urody - są ładniejsze.
Chodzi mi o to , że jest kontrowersyjna jako osobowość( chyba tym przedewszystkim przyciągnęła Pitt'a).
Ma intrygujący , ciekawy charakter.
A to bardzo mi się podoba. Właśnie to , że będąc sobą wzbudza duże zainteresowanie.
Ja należę do tych co odbierają ją na tak.
Jest inna niż wszyscy , a jej spontaniczność zachowań wychodzi na plus.
Chociażby akcje z dziećmi i inne charytatywne poczynania.To świadczy o głębi jej uczuć.
Nie wierzę , żeby robiła to pod publikę.
P:)

O moj boze. Twoj post krzyczy o pomste do nieba. Emanuje z niego jedynie zazdrosc i gorycz:/ W czym Ci przeszkadza to, ze ona uznawana jest za najseksowniejsza kobiete, w czym Ci przeszkadza ze jest o niej głosno? Przejzyj na oczy Bracie, gdzie jak gdzie ale w Hollywood aktorzy maja mało wspolnego z ich wizerunkiem

Wkurwiaja mnie odpowiedzi w stylu ,zazdroscisz jej'. Ja osobiscie lubie Angeline, ale ludzie sraja sie tak na jej widok, ze az mi sie zygac chce...

Mój drogi...ja zagorzałą fanką nie jestem, ale widzę że masz problem z łączeniem faktów. Piszesz "choć homo", pisząc później o niej i Pittcie.
Łatwo zauważyć chyba, że nie jest homo, tylko biseksualna. Czy trudno rozróżnić?

A.J osobiscie z urody mi się nie podoba (ma zbyt duze usta), co do jej filmów to się nie wypowiem bo widziałam z nią tylko "Pan i Pani Smith" i macie racje mówiąc że robi wokół siebie zbyt dużo szumu ... ale podziwiam jej zaangażowanie w pomoc dzieciom z Afryki i bezinteresowną chęć niesienia pomocy biednym.

tez jej nie lubie.....................:)

JA też za nią nie przepadam i to już nie jest oznaka że jej zazdroszcze. Nie podobają mi sie poprostu filmy z nią i co? To mój gust nie wasz. Nie macie mi co zarzucać :) I to w sumie prawda że taras jak tworzy pare z Pitem to wszyscy o nich gadają bo jakoś wczesniej o niej tak głośno nie było. I wcale jej nie zazdroszcze bo jak bym miała zazdroscic jakiejś aktroce to nie jej :) no ale to moje zdanie więc ja sie nie nażucem :)

aktorka z niej przecietna lub tez wrecz gowniana . Wykreowana przez media ;/ mi jej uroda sie nie podoba jesli wam tak to wasza sprawa . filmweb to strona i filmach a ze aktorka z niej jak juz mowilem slaba to czym sie tu zachwycać ?

"aktorka z niej przecietna lub tez wrecz gowniana"
O.K., wiem, że komuś może się nie podobać z urody (to już kwestia gustu), ale określenie ?gówniana aktorka? to, kurcze, przesada. Udowodniła przecież, że umie grać i to nie przeciętnie,
i nawet ci co jej z wyglądu nie lubią umieją to przyznać.

Nie uważam Angeliny Jolie za złą aktorkę. Ale napewno nie należy do wybitnych. Co do urody-nie podoba mi się, ma obrzydliwe,obleśne usta i obwisły biust(takie dwa placki). Po za tym rzeczywiście robi do okoła siebie tyle szumu co nikt inny. Którąkolwiek gazetę otworze jest o niej napisane. To już jest nudne :/

COŚ MI SIĘ WYDAJE, ZE WSZYTKIE OSOBY, KTÓRE RZUCAJA TAKIE TEKSTY JAK "GÓWNIANA AKTORKA" "PUSTA OSOBA" ITP... ZNAJĄ JA OD ROKU POWIEDZMY 2001 KIEDY TO ZACZĘŁA GRAC GŁÓWNIE W GÓWNIANYCH FILMACH, NIEKONIECZNIE GÓWNANIE... TAK CZY INACZEJ WARTO SPOJRZEĆ NA TAKIE OBRAZY JAK "PRZERWANA LEKCJA MUZYKI" (DOSTAŁA OSCAR'A I ZŁOTEGO GLOBA) "GIA" (KOLEJNY ZŁOTY GLOB, JUŻ 3) CZY NAWET LŻEJSZE, ALE RÓWNIEŻ CIEKAWE "FOXFIRE" I "HAKERZY".
ORAZ NA JEJ ŻYCIE PRYWATNE Z TYCH LAT I KONTROWERSJE JAKIE WYWOŁAŁA, BY STWIERDZIĆ ŻE PUSTA TO ONA RACZEJ NIE JEST.
POZDRAWIAM.

POZA TYM RACZEJ PRZECIĘTNE I GÓWNIANE AKTORKI NIE ZOSTAJĄ UHONOROWANE OSCAR'EM, A TE O PRZECIETNEJ URODZIE, Z BRZYDKIMI USTAMI I OBWISŁYMI PIERSIAMI NIE GOSZCZĄ NA 1 MIEJSCACH RANKINGÓW NAJPIĘKNIEJSZYCH KOBIET ŚWIATA, NAJPIĘKNIEJSZYCH UST, PIERSI, NADGARSTKA, ŁOKCIA, ITP... :P
POZDRAWIAM *2

Święta racja. Lepiej tego nie mogłeś ująć :)

Chciałam zaznaczyć, iż Angelina po raz kolejny została uznana za najseksowniejszą kobietę roku (przez IN STYLE), więc to mówi samo za siebie..

Żeby nie być gołosłowną: http://www.instyle.com/instyle/

ona jest pusta???bo ty ja najwiecej znasz zeby takie cos mowic

Czy jest pusta - nie wiem. Być może jest pusta jak opróżnione pudełko zapałek,ale nie przesadzajmy, aktorka z niej przętna raczej.Piękność też żadna. Ma za wielkie usta i rzeczywiście ochydne cycki. Eksponuje te dwa palcki, jak ktoś dobrze powiedział np. w Złodzieju Życia. Dla mnei dobra aktorka to aktorka,która nadaje się do każdego radzaju filmów. Ona niestety nie. Pasuje tylko do takich kobit, co piorą po ryju, nie pasuje na jakąś piękną,uroczą niewinną kobietkę,która nikogo nie uderzy. Nic dziwnego,że w niektórych filmach jej nie zatrudniają,ze względu na jej "męskość".

Po za tym gra w wielu produkcjach poniżej krytyki typu "Aleksander", cz też, nie pamiętam tytułu o jakimś kapitanie. Tragedia :/ Z resztą wszystkie jej filmy to kicz, a ona jet w KAŻDYM taka sama. W "Przerwanej lekcji muzyki" pasowała jak kij do tyłka na tą role.....

Interesujące ile z jej filmów oglądałeś. A jesli nawet, to wątpie byś cokolwiek z nich zrozumiał. W "przerwanej lekcji muzyki" Nie pasowała? Kim Ty jestes by oceniac kto gdzie pasuje? Myslisz ze Ty przypasowujesz sie idealnie w wypowiedziach w tym temacie? Masz mierne pojęcie na temat aktorstwa jak mniemam, dlatego nie wiem co tu robisz.

Hehe i kto tu ma mierne pojęcie na temat aktorstwa? Koleś ma inne niż ty zdanie i już go krytykujesz? Zna się napewno bardzije niż ty - ja też uważam,że aktorka z niej przeciętna. Rezprezentujesz bardzo niski poziom jak widze :/

Każdy ma prawo mieć własne zdanie, ale skoro kolega jest takim ignorantem, ze jego jedyny argument na to ze jest kiepską aktorką, to to ze "kicz", to jego wiedza na temat aktorstwa Angeliny Jolie jest niezwykle niska. Zagrała w wielu zgniłych jabłkach, które postawiły ją w złym świetle, ale akurat przykład "Przerwanej lekcji muzyki" jest - ze tak powiem - lekko nietrafiony. Jest to jeden z jej lepszych filmów, nie wiem czy moim zdaniem wrecz nie najlepszy. Proponuje "Twojemu koszmarowi" jednak stosowac mniej stylu "alfy i omegi" w sposobie wypowiadania się. Bo mozna konkretnie skrytykowac kogos, podajac trafne argumenty, do poparcia w ten sposob swojego zdania. Ja jednak uwazam, ze wyrazanie sie na czegos temat po prostu uzywajac slowa "kicz" jest mierne, podobnie jak brak argumentow, co czyni jego wiedze na temat aktorstwa w moich oczach - mierną.

Ja postaram sie pojsc w sukurs uzytkowniczce o nicku caat, czyli odniose sie moze troche krytycznie do komentarzy szanownych: twoj koszmar i elvisomanka.

Zaczniemy moze od pana koszmara. W swoim komentarzu nie widze kompletnie logiki pisania. Czytajac go mam wrazenie ze pisales targany poteznymi emocjami, szybko i nieuwaznie. Szczegolnie rozbawilo mnie porownanie Jolie do podelka od zapalek - istny majstersztyk!

UWazasz ze aktorka z niej raczej przecietna, takze pieknoscia nie grzeszy. Dlaczego wiec jest taka popularna? Dlaczego jest jedna z najlepiej zarabiajacych aktorek na swiecie? Myslisz ze to przypadek? ze ludzie ktorzy wybieraja obsade do filmu sa tak naiwni ze placa ok 20mln dolarow aktorce ktora jest brzydka i przecietna? Zwrociles tez uwage ze Jolie nie nadaje sie do "pewnych" - nie uscisliles jakich - gatunkow filmow. Jeslis łaskaw, prosilbym o rozwiniecie tego watku i napisanie do jakich sie nie nadaje, jestem bardzo ciekaw. Moglbys takze wspomniec, o ile oczywiscie wiesz, do jakich filmow jej nie zaangazowano ze wzgledu na jej "meskosc".

Kolejnym punktem Twojej frustrackiej wypowiedzi byl olsniewajacy wniosek ze gra w wielu produkcjach "ponizej krytyki" nie za bardzo to rozumiem. Tzn nie rozumiem tego ktore filmy sa ponad krytyka a ktore ponizej i ze wzgledu na co je dzielisz? Na czym polegalo bycie "ponizej krytyki" filmu "Aleksander" czy tez filmu "nie pamiętam tytułu o jakimś kapitanie".?

Zasugerowales rowniez ze wszystkie filmy z jej udzialem to kicz. Chlopcze (wybacz ale nie sadze zebys mial wiecej niz 15 lat) czy Ty wiesz w ogole co to znaczy KICZ? czy wiesz do czego sie tego sformuowania uzywa? Przykro mi, ale bije od Ciebie nieumiejetnosc wyrazenia swoich mysli, a takze brak pojecia o czym piszesz. Wszystkie filmy z nia byly "kiczowate" wiec czemu tyle ludzi je oglada? czemu te filmy maja takie dobre recenzje? a w koncu, czemu Jolie nie wyleciala jeszcze z Hollywood na pysk skoro wszystko w czym gra jest takie beznadziejne? Uwazasz ze w Hollywood lansuje sie beznadziejne i brzydkie aktorki?


Natomiast co sie tyczy pani ELVISOMANKI. Skoro uwazasz ze KOSZMAR zna sie lepiej na temacie aktorstwa niz CAAT, to wyraznie dajesz do zrozumienia ze sie na nim nie znasz. Przepraszam, ale jesli uwazasz ze KOSZMAR ma racje lub co wiecej ze pisze na jakimkolwiek poziomie i np sie jeszcze z nim zgadzasz, to rowniez prosilbym o uzasadnienie.

Pozdrawiam

A czy drogie dzieci słyszały o czymś takim jak antypatia????Nie? Szkoda. Są ludzie, którzy wzbudzają antypatie i nie lubi się ich choćby nie wiem co. I często człowiek nie umie określić dlaczego nie lubi danej osoby. Ja też za nią nie przepdam, jest mi kompletnie obojętna. Mogła by nawet w ogóle już nie grać i nie zrobiłoby to na mnie wrażenia. A słwa? Tatuś ustawił, wąpie by ktokolwiek zwrócił uwagę na tą "gwiazdeczkę", gdyby nie jej ochydnie powiększone usta i robota tatusia. Oczywiście za chwilę zagożali wielbiciele Jolie rzucą się na mnie robąc awanturę,że nie prawda, zyskała sławę przez talent, jej ojcu nic do tego. Nieprawda. Jemu bardzo dużo do tego. Uważam,że każdy może mieć swoje zdanie na każdy temat, a w szczególności osób publicznych. Można ją lubić lub nie i nikt z was nie powinien krytykować tego,że ktoś jej nie lubi. Każdy ma do tego prawo. A Jolie niestety nigdy nie rorówna prawdziwym aktorką umiejącym grać na BARDZO wysokim poziomie, aktorką angileskim czy amerykańskim takim jak Glen Cloves. NIGDY. I szum, który robi w okól siebie drażni mnie jak nie wiem co. Co mnie obchodzi któr z rzędu dziecko zaadoptowała, albo czy jest z Pittem czy nie????Mam to gdzieś, a gazety non stop piszą o Angelince :/ Wolałabym poczyaćo kimś innym, znacznie ciekawszym.

A czy dziecko słyszało o takim czymś jak media? Media właza w dupe by zrobic szum z poczynan i zycia prywatnego osoby slawnej, znanej. I Angelina tak naprawde nie ma tu nic do gadania. Masz cos do tego ze prowadzi akcje charytatywne i ze adoptuje dzieci? Jej wina ze pozniej inni to powielaja? I stad caly szum? Co WY tak naprawde mozecie wiedziec o tym jaka ona jest? Myslicie ze w Hollywood jest to mozliwe? tzn poznac kogos takiego jakim jet naprawde? Nie wydaje mi sie.

Nigdy nie stwierdziłam, ze jest najlepszą aktorką na swiecie i ze jest lepsza od glen clobes, czy Meryl Streep, ale znam dziesiatki marniejszych od niej.
Ponownie przywolam tu jej aktorstwo w The girl interrupted, w ktorym to filmie pokazała klase jak mało kto. I to jest moje zdanie.

Zacznijmy od tego,że ja wcale nie neguje jej charytatywnego działania. Bardzo dobrze,że pomga innym, ja tylko zauważyłam,że nie interesuje mnie które dziecko już przygarnia, a ty od razy wyjeżdżasz z takim tekstem :/ Trochę myślenia nie zaszkodzi.

Takim tekstem? Ja Ci tylko podsunełam riposte, ze rozgłaszanie faktu o tym ktore dziecko jzu przygarnia, nie lezy w jej zakresie kompetencji, wiec troszke wiecej czytania ze zrozumieniem.

No właśnie. Ja też mam aktorki których mocno nie lubię. I dla tego nie pisze nic na ich forach (bo po co) a mógł bym się przecież też powywnętrzać w typie ?głupia ona jest? albo nienawidzę jej?. Po co denerwować fanów i tak dalej. Chociaż, jeśli ktoś rzeczywiście uzasadni swoją opinię (ma prawo kogoś nie lubić) to co innego. Po co pisać byle co i tak emocjonalnie. Angelina to tylko aktorka, nie lubisz jej, nie oglądaj. Proste.

Pozdro! :D

Jak jest pustą osobą to dlaczego została ambasadorem dobrej woli???
Proste, potrafi podzielić się kasą.
Puste osoby nie adoptują dzieci.
Co do szumu wokół niej myślisz, że jej się to podoba jak codziennie łażą za nią paparazzi, weż się zastanów co piszesz.

Chce mi się śmiać, jak czytam niektóre Wasze komentarze :)
Powiem tak: WEDŁUG MNIE Angelina jest bardzo dobrą aktorką, umie grać różnorodne role: począwszy od komedii ("Pan i Pani Smith"), poprzez przygodowe ("Tomb Raider"), skończywszy na dramatach ("Przerwana lekcja muzyki"). Bardzo ją cenię za to. Ale podkreślam: to jest MOJA opinia.
Co do urody: rzecz gustu. Komuś podoba się słodka, niewinna blondynka typu Reese Witherspoon, a ktoś inny woli zbuntowane brunetki jak Jolie ;)
W każdym razie nie możemy jej oceniać po zewnętrznym wyglądzie czy sposobie bycia!! Ludzie: OPANUJCIE SIĘ!! To że w mediach jest głośno z jej powodów osobistych nie odzwierciedla jej umiejętności aktorskich!!
I na koniec jeszcze raz dodam: TO JEST MOJA OPINIA!!
Pozdrawiam fanów Angeliny ;)

ja tez jej nie znosze.poprostu nie moge na nia patrzec.ale jedno trzeba jej przyznac-aktorką jest znakomitą.

caat to najzabawniejsza osoba w tej całej bezcelowej dyskusji...
"W "przerwanej lekcji muzyki" Nie pasowała? Kim Ty jestes by oceniac kto gdzie pasuje?" nie wiem, kim był tamten koleś, ale kim jesteś ty? masz jakieś większe prawa na filmwebie? bo ty swobodnie powiedziałaś - nie jeden raz chyba nawet - że jolie w tym filmie była dobra. więc pozwól innym mówić, że nie była.
zdanie inne od zdania większości nie sprawia, że ktoś się nie zna na filmie. na szczęście nie masz mocy performatywnej i nie możesz na to wpłynąć.
druga rewelacyjna wypowiedź: "Bo mozna konkretnie skrytykowac kogos, podajac trafne argumenty, do poparcia w ten sposob swojego zdania". kolega powiedział o kiczu i to było marne, niskie, niewystarczające itp. sama jednak nie podałaś także ani jednego argumentu! bo chyba stwierdzenie, że to jej najlepsza rola nie zawiera żadnych argumentów, prawda?
I ostatnie, równie fajne - "Co WY tak naprawde mozecie wiedziec o tym jaka ona jest?" to WY jest przesłodkie. a TY masz jakieś tajne dojścia, wtyki, że coś o niej wiesz "naprawdę"? sądzę, że wszyscy mamy dostęp do tych samych mediów, także radzę ci, abyś z bólem serca zastąpiła to WY słowem MY.

żenujące to wszystko. zwłaszcza, że sama piszesz że "każdy ma prawo mieć własne zdanie"...

Och, błagam.
Chyba nie wstane z ziemi smiejac sie z samej siebie.
A czy ja gdziekolwiek napisałam, ze Jolie tam pasuje? Czytasz tak dokładnie moje odpowiedzi? "Zagrała rewelacyjnie" to powiedziałam. Lecz gdybyś była łaskawa cokolwiek przeczytać na temat tego filmu. Cokolwiek. Jakąkolwiek wypowiedz krytyka, jakąkolwiek recenzje, to miałybysmy o czym rozmawiac. Moja subiektywna wypowiedz o jej rewelacyjnej grze jest poparta rowniez opinią kogos, kto w przeciwienstwie do calej reszty jak i pewnie do mnie, ma nieblade pojecie na ten temat.

Uwazam, że kazdy aktor, ktory zagrał nie tylko w taniej niskobudzetowej komedii, a w jakims filmie, po ktorym mozna odrobine pomyslec, jest godny miana "dobrego", i juz w interesie tych, ktorzy to krytykuja, lezy rozgladanie sie za argumentami przeciw.

"I ostatnie, równie fajne - "Co WY tak naprawde mozecie wiedziec o tym jaka ona jest?" to WY jest przesłodkie. a TY masz jakieś tajne dojścia, wtyki, że coś o niej wiesz "naprawdę"? sądzę, że wszyscy mamy dostęp do tych samych mediów, także radzę ci, abyś z bólem serca zastąpiła to WY słowem MY."

No lol, proszę Cię, A czy pisze ze mam wtyki? A czy pisze ze jest wspaniala matka, kolezanka, córką, żoną, i Bóg wie co jeszcze? Czy tak naprawde procz wyimaginowanych MOICH wypowiedzi umiesz podkreslic cos co faktycznie zgadza sie z Twoim zarzutem?
Piszę Wy, bo kieruję to do osób które nie są mną, ani kims, kto ma podobne zdanie do mnie, to chyba jasne. Dlatego procz tego, ze podziwiam kogokolwiek, kto dziala w jakiejs instytucji charytatywnej, nie pisze tego co zawarłam pare linijek wyzej.

Kazdy ma prawo miec wlasne zdanie, ale pare słow krytyki czy ubóstwienia rzucone w eter, jest warte tyle co nic, a moze jedynie zranic uczucia kogos innego. Puste zdanie niepodparte zadnym argumentem jest powiedziec najłatwiej. Mam Ci powiedziec czemu zagrała dobrze w The girl interrupted? Mam wymienic kazdy element tego, co uwazam ze mało kto umiałby zaprezentowac przed kamerami na zawołanie?

Powiedz mi, dusisz się już ze smiechu?

nie duszę się.
napisałam: "swobodnie powiedziałaś - nie jeden raz chyba nawet - że jolie w tym filmie była dobra", a nie że twierdziłaś, że tam pasuje. nie czepiaj się tak drobiazgowo o wszystko, chodzi mi o ogólny sens wypowiedzi. oceniłaś film, a innej osobie, która robi to samo, piszesz "Kim Ty jestes by oceniac kto gdzie pasuje?". i tyle. więc może ty dokładniej czytaj.

"Uwazam, że kazdy aktor, ktory zagrał nie tylko w taniej niskobudzetowej komedii, a w jakims filmie, po ktorym mozna odrobine pomyslec, jest godny miana "dobrego", i juz w interesie tych, ktorzy to krytykuja, lezy rozgladanie sie za argumentami przeciw."
no, w końcu zawsze tak było. tylko nie wiem, czy kierujesz te słowa do mnie czy do ogółu. bo jeśli do mnie, to nie wiem na jakiej podstawie - w swojej poprzedniej wypowiedzi nie zawarłam ani jednego słowa krytyki angeliny jolie.

"A czy pisze ze mam wtyki?"
oczywiście, że nie piszesz, przecież gdybyś pisała, to bym o to nie pytała. to chyba logiczne. słuchaj, nie tworzę żadnych wyimaginowanych wypowiedzi, za każdym wklejałam stosowny cytat. jeśli ktoś pisze "Co WY tak naprawde mozecie wiedziec o tym jaka ona jest?" to odbieram to w taki sposób a nie inny. brzmi to tak, jakbyś miała informacje niedostępne tym "im". idąc dalej, zarówno twój podziw jak i czyjaś niechęć opierają się - moim zdaniem - na równie powierzchownych sprawach. imponuje ci jolie, bo udziela się charytatywnie. kogoś innego wnerwia, bo każe zamykać granice kraju i otumania rząd tylko dlatego że ma ochotę tam a nie gdziekolwiek indziej rodzić. obie rzeczy są tak samo uzasadnione, a moim zdaniem: tak samo mało uzasadnione. oczywiście w przypadku autora wątku słowo "nienawiść" jest trochę przesadzone.. ale tak samo jest chyba z wielkim uwielbieniem, miłością itp aktorów i aktorek, o których siłą rzeczy pojęcie ma się niewielkie.

"Puste zdanie niepodparte zadnym argumentem jest powiedziec najłatwiej. Mam Ci powiedziec czemu zagrała dobrze w The girl interrupted?" nie, powinnaś była zrobić to wtedy, kiedy nazwałaś autora wątku ignorantem, bo nie podał sensownych argumentów. tak samo jak ty. dlaczego siebie tak nie nazywasz?