DROGA PANI ANIU PRZECZYTALAM WYWIAD Z PANIA W GALI.MAM 33 LATA I JESTEM PANI WIELBICIELKA .JEST PANI WSPANIALYM CZLOWIEKIM.MIESZKAM W USA WIEC NIE MIALAM OKAZJI OGLADAC PANI NOWEGO PROGRAMU.KIEDYS PROBLEM LUDZI NIEPELNOSPRAWNYCH BYL MI BARDZO BLISKI.BYLAM PIELEGNIARKA,WIERZACA ,ZE MOGE POMODZ CALEMU SWIATU .POZNALAM CHLOPAKA Z PORAZENIEM MOZGOWO RDZENIOWYM.URZEKL MNIE SWOIM SERCEM ,SPEDZIL WIEKSZA CZESC SWOJEGO ZYCIA W SZPITALU.POKOCHALAM GO ,POSTANOWILISMY SIE POBRAC.CALY SWIAT BYL PRZECIWKO NAM ,NAWET KSIEZA.NA NASZYM SLUBIE BYLO WIECEJ LUDZI NIZ NA PASTERCE."TAKA DZIEWCZYNA Z KALEKA"NIE SLUCHALAM NIKOGO MYSLALAM POKAZE WSZYSKIM ZE NAM SIE UDA.ZYCIE NAPISALO INNY SCENARIUSZ.POZNALAM WIELU NIEPELNOSPRAWNYCH LUDZI.MOJ MAZ PROWADZIL FUNDACJE DLA CHORYCH DZIECI.NIESTETY PRAWDA BYLA TAKA ZE WIDZIAL W TYM TYLKO ZYSK.IM WIECEJ DAWAL TYM WIECEJ BRAL.MOJE ZYCIE STALO SIE KOSZMAREM,CODZIENNE PICIE SIKANIE W NASZE WSPOLNE LOZKO,KAPANIE ,UBIERANIE ZNOSZENIE ZLOSLIWOSCI TYLKO DLATEGO ZE JESTEM ZDROWA.NIENAWIDZIL MNIE ZA TO ZE MOGLAM WSTAC I ISC A ON NIE.PO PIECIU LATACH GEHENNY NIE WYTRZYMALAM.CHCIALABYM ZEBY PANI PORUSZYLA TEMAT ZON BO WIEM ZE JEST ICH WIELE.SPOTYKALAM JE NA SPOTKANIACH W KONSTANCINIE.TE SZCZESLIWE I TE WALCZACE I TE PRZEGRANE KTORYM TAK JAK MNIE "WYDAWALO SIE "ZE CZLOWIEKOWI NIEPELNOSPRAWNEMU TEZ SI COS NALEZY OD ZYCIA.DOROTA