Nie wiem, czy jesteś dobrą czy złą aktorką, ale to nie ma znaczenia. Chcę powiedzieć, że trzymam za Ciebie kciuki i jestem z tobą w chorobie. Mam nadzieję, że to nic poważnego, i że szybko staniesz na nogi. Powodzenia!:)
Zgadzam się z Tobą. Uwielbiam tę aktorkę, i również wierzę, że wróci do zdrowia. Przede wszystkim dla dobra jej dzieci, ale i nam będzie cieplej na duszy :)
Chyba nawet nie zdawałeś sobie sprawy co się wydarzy za dosłownie kilka minut...:(
Może to było jakieś przeczucie. Wczoraj napisałem kilkanaście postów na temat Ani. Do głowy by mi nie przyszło, że śmierć właśnie nam ją odbiera. Jeszcze w rej chwili nie dotarło to do mnie, i nie wiem jak oswoić się z myślą, że mojej ulubionej aktorki już więcej nie zobaczę. [*]
Czasem tak to bywa. Pamiętam jak kiedyś w 2007 roku mój brat mówił że Colin McRae jest dobrym kierowcą i skomentował coś o jego jeździe. Za chwilę przełączyliśmy na wiadomości a tu bum- Colin McRae zginął w helikopterze ze swoim synem.
To nie pierwszy raz kiedy się z tym spotykam. Ludzie jakoś wyczuwają śmierć nieświadomie.
Kiedyś przez cały wieczór oglądałam kasetę z teledyskami M. Jacksona - nie ogladąłam jej od kilku lat - a w nocy Michael zmarł.
Gdybyś nie ruszała tej kasety, może by jeszcze żył... Ale zawsze możesz sprzedać tą historię i na jej podstawie można nakręcić horror.