Może niezbyt to rozsądne ale jej nazwisko w obsadzie to dla mnie powód aby nie zobaczyc z nia filmu. Niesamowicie mnie drażni, te jej oczy wielkie jak kule bilardowe, uśmiech który zajmuje większoć jej twarzy, dla mnie jest okropna, jej obecnośc na ekranie jest nie do zniesienia choc moze aktorka z niej niezła, trudno mi to określic bo widziałem z nią tylko dwa filmy.
Oj mam to samo. Kompletnie mi się nie podoba i to nawet nie chodzi o
aktorstwo (trudno mi je ocenić obiektywnie), ale o wyglad (wiem, wiem aktor
nie musi być piękny a ona może się wielu ludziom podobać). Drażni mnie
niesamowicie i też staram się omijać jej filmy. Ostatnio obejrzałam "Alicję
w krainie czarów"-było lepiej niż zwykle, ale wolałabym zobaczyć w tej roli
kogoś innego. Pozdrawiam
Tak, pokazala na co ja stac w Alicji- na przerysowane odtworzenie kolejne rolki. Poza tym, nie mozna sie spodziewac za duzo od aktorki, ktora gra glownie w idiotycznych komediach dla nastolatek.
Oczywiście szanuję Twoje zdanie, ale nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że Anne "gra głównie w idiotycznych filmach dla nastolatek."
Wszystkim zainteresowanym, którzy chcieliby zobaczyć Hathaway w roli odważnej, skomplikowanej i interesującej, polecam film "Rachel Getting Married". Ten film, bynajmniej mi, zmienił zupełnie obraz tej młodej aktorki, którą wcześniej również ja postrzegałam jako średnio utalentowaną...
Pozdrawiam. :)
Mi się wydaje wręcz na odwrót, że jest całkiem ładna, wystarczy popatrzeć
na nią w "Diabeł ubiera się u Prady".