... ależ tu tłok od rana?! Nie mogłem się na stronę tego wybitnego aktora dopchać od samego rana. A ściślej od odświeżenia serwisu na Onecie. Tylko nie wiem czemu...
Pewnie dlatego, ze jest afera z nim i Spacey'em w roli glownej. Anthony oskarzyl Kevina o usilowanie zgwalcenia go ponad 30 lat temu a Spacey na to ze nic nie pamieta bo pewnie byl pijany i mowi ze jest gejem...
To że twierdzi że był pijany i nic nie pamięta to standardowy motyw unikania odpowiedzialności przez niedoszłego gwałciciela a skoro chłopak miał 14 lat to może i pedofila.
Nie rozumiem jednak jaką okolicznością łagodzącą miałoby być dla niego bycie gejem? Kevin najwyraźniej chcę odwrócić uwagę od kryminalnego czynu poprzez wyciągnięcie na pierwszy plan jego orientacji seksualnej. Ludzie zamiast mówić o molestowaniu chłopaka mieli skupić się na homoseksualizmie Kevina
Coś mi się nie chce wierzyć w tę historię, to jest tak jakby ktoś chciał uwalić Kevina. Z tego, że nie pamięta, ja wyciągam odmienne wnioski - nie pamięta bo tego molestowania po prostu nie było. Mnie zdarzało się być "narąbanym" ale zawsze pamiętałem głupoty jakie wtedy wyczyniałem choćby i 20 lat temu (jak np. łapanie za cycki koleżanek z klasy). Nie podejrzewam Kevina o to że mówi nieprawdę - mnie się on wydaje człowiekiem wielkiej klasy, brzydzącym się kłamstwem.
Po pierwsze te laski były w moim wieku, po drugie nigdy nie będę po stronie pedofilów i innych zwyroli a Kevinowi Spacey jeszcze nic nie udowodniono. W Ameryce obowiązuje zasada "niewinny dopóki nie udowodni się mu winy".
no i co ze w twoim wieku?? ja mam uraz po takim lapaniu za cycki durniu jeden. Nie kazdy chlopak lapie za cycki kolezanki nawet jak jest pijany !
Oho! Kobitka!!! Ależ dzisiaj są wrażliwe kobitki, za moich czasów dziewczyny z technikum albo liceum wołały po prostu "weź zabieraj łapy!" i tyle. "...Nie kazdy chlopak lapie za cycki kolezanki nawet jak jest pijany" - no tak, w dzisiejszych czasach chłopaki od razu zabierają się za gwałt.
A ja nie pamiętam wielu rzeczy, jak jestem pijany. I to takich dość konkretnych. Zdarzało mi się nie pamiętać, że przez 2 godziny szedłem do mieszkania przez pół miasta.
I co teraz?