Amelia - styrana życiem dziewczynka staje się w końcu dorosłą kobietą. Mentalnie jednak jest dalej małą dziewczynką i pewnego dnia stwierdza, że niezłą radochą będzie uszczęśliwianie innych. Więc robi to judząc, okłamując i manipulując. Stwierdza jednak, że to mało więc ciąga za sobą takiego samego życiowego wykolejeńca, którego jednocześnie unika jak ognia, ale całość dobrze się kończy więc żyją długo i szczęśliwie.
Mniej więcej tyle wyniosłem z tego filmu (plus niezwykle urokliwe minki Amelii)