Byłam dziś na "Hobbicie". W ciągu jednej z tysiąca reklam ukazał się zwiastun "Sierpień w
hrabstwie Osage" i kiedy na ekranie pojawił się BC, znaczna część damskiej widowni zaczęła
piszczeć. Jestem taka dumna, jeszcze niedawno nikt go nie kojarzył
U mnie cała sala była zapełniona po brzegi i nikt oprócz mnie i koleżanki nie zareagował tak entuzjastycznie na widok BC, ba jeszcze na dodatek dziewczyna obok mnie spojrzała na mnie jak na wariatke ;p
Zaraz mi się przypomniało, jak w Anglii byłam na Star Treku i kumpel na widok Bena krzyknął "O! Sherlock!". A przed nami siedziała jakaś młoda laska i zapiszczała radoście :D Ech, co ten Ben robi z ludźmi :D
Grupowe leczenie psychiatryczne by się przydało :D sama siebie bym nie podejrzewała o takie zachowanie,a dodam, że nastolatką nie jestem.
Ja mam 32 lata, a reaguję na niego czasami jak nastolatka :D Fakt, przydałoby się zbiorowe leczenie.
A któż by się tam przejmował, odrobina wariacji na jego punkcie nie zaszkodzi ;) w końcu mamy tak mało czasu na przyjemności w życiu, że w pełni zasługujemy na tą zdaniem niektórych "głupawkę" ;) na terapeutę jedynie wtedy się piszę jeśli to będzie w Anglii^^
Żałuj, że wtedy z nami nie byłaś, bo takie rzeczy się działy podczas seansu, że szok. Jeszcze mi się przypomniało, jak ze strachu schowałam się za przednim fotelem, gdy w efekcie 3D, leciały w moją stronę włócznie :D Kumpel miał wtedy ze mnie niezły polew :D A po tym filmie, Mark (właśnie ten kumpel, z którym byłam w kinie - Anglik :P ) oznajmił, że teraz jest pod jeszcze większym podziwem dla talentu Cumberbatcha. Ciekawi mnie, czy poszedł w grudniu na seans "Frankensteina", jak wcześniej zapowiadał. Skubany jeszcze mi się pochwalił, że kiedy to było grane w teatrze te kilka lat temu, był tam ze swoją byłą dziewczyną i widział na scenie Benedicta całkowicie nagiego (aktor bez ubrań pojawiał się tylko na pierwszych spektaklach, a w kinach pojawiła się jedna z późniejszych wersji - kiedy Ben był już tylko półnagi). Chodzi o tę scenę:
http://media.tumblr.com/tumblr_m59d7cabqL1qiq9mc.gif
Aż mu zadroszczę :P
O Boże!!! Mało nie zemdlałam :D nie wiedziałam, że on we "Frankensteinie" nago występował. Wiem, że w ogólnodostępnym filmie też jest scena kiedy nago wychodzi z łóżka, ale tu...ojej ;) słów nie mogę znaleźć w takim jestem szoku, dzięki za ten link!!! Teraz jeszcze bardziej żałuję, że nie mieszkam w Anglii :( mogę tylko odliczać dni do wyjazdu..
Jest jeszcze wersja ta z teatru, ale fotkę wolę wysłać Ci na prywatnym, dlatego wysłałam przed chwilą zaproszenie :) Jak dodam link na forum ,to temat będzie zgłoszony od usunięcia.
Że co, Ben nagi na scenie???????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja bym chyba w tym teatrze zemdlała:D Chcę do Londynu!!!!!!
To są dość mocne zdjęcia, więc wolę wysłać Tobie i Czarnej_mambie na prywatnym, dlatego proszę Was o zatwierdzenie zaproszenia :)
Dzięki :) Zdjęcia już wędrują do Ciebie :)
Znalazłam teraz jeszcze jedno ujęcie, ale chyba nie dołączę do pozostałych, bo tam już za dużo widać... że się tak wyrażę :P
Owszem, ale takie fotki wolę wysłać na prywatnym, dlatego musisz zatwierdzić moje zaproszenie. Wtedy wyślę fotki do Ciebie zaraz po tym.
Sama się sobie dziwię ale również bardzo proszę o te zdjęcia. Zaproszenie do znajomych już wysłałam :)
Nigdy nie pojmę tego typu aktów, tzn. rozbieranie się na scenie i demonstrowanie swoich walorów wydaje mi się niekonieczne :D
Nie żebym coś do tego miała, w końcu to również zalicza się do oddania się sztuce itp. ;)
A Ty mieszkasz w Anglii czy latasz tam sporadycznie? Wybacz, że ośmielam się zapytać, ale też bardzo chciałabym tam się znaleźć no i zaintrygowało mnie to - nie ukrywam ;) a Frankensteina z chęcią bym obejrzała.
W Anglii mieszkam na stałe, a dokładnie w Hatfield. We wrześniu minęło już 6 lat, odkąd się tam przeprowadziłam.
Zawsze możesz wpaść w wakacje i wtedy mogę pomóc w zwiedzaniu, pokazać najciekawsze miejsca Londynu :)
To marzenie, które mam nadzieję kiedyś się spełni ;) wiele osób mówi, że nie mogłoby tam mieszkać z powodu ciągłego deszczu i braku Słońca, a ja jestem ciekawa jak to wygląda w praktyce. W każdym razie dziękuję za miłą propozycję ;) jak się uda to odezwę się :D
Ale nikt w tym przestawieniu nie demonstrował swoich walorów, poza aktorskimi :-) Nagość o tyle miała sens, że pokazano, jak w Stworze Frankensteina budzi się życie - zresztą jedna z piękniejszych scen, jakie widziałam w teatrze: przez pozszywane z ludzkich szczątków ciało przechodzi iskra, która je pobudza do istnienia. Dziecko rodzi się nagie, więc i Stwór nie miał doszytego ubrania :-) Obaj aktorzy grający tę rolę zaufali reżyserowi (był nim Danny Boyle, więc nic dziwnego) i zgodzili się na tę nagość, przy czym rozumiem też decyzję o ubraniu ich do wersji sfilmowanych...
Haha ja też go od razu zauważyłam w tej reklamie, z siostrą zaczęłyśmy się chichrać, od razu spontanicznie na siebie spojrzałyśmy jak się pojawił, a przecież to było kilka sekund tylko. I jeszcze jego nazwiska nie napisali, głupki. Ale i tak się go zauważyło :D
U mnie dokładnie to samo. Totalnie zapomniałam, że gra w tym filmie, no i sobie tak oglądam reklamy a tutaj nagle ON. I wewnętrzny krzyk, serducho szybciej zabiło i od razu do koleżanki "jedziemy na to do kina!". Hahaha. To już obsesja:)