Cz Bill walczył kiedykolwiek ze Stevem Austinem?
I co byście powiedzieli jakby zagrał w niezniszczalnych 2?
On i Stone Cold wyglądaja jak bliźniacy:)
Podbijam, Goldberg i The Rock to pierwsi wrestlerzy jakich poznałem, LEGENDY. Miałem czas, że myślałem że ten Austin brany do wszystkich filmów akcji niskich budżetów to właśnie Goldberg ;p
Goldberg nie walczył nigdy z Austinem ale zapytany w jednym z wywiadów, z którym wrestlerem wyobraża sobie walkę życia, odpowiedział - ze Stone Cold'em (pewnie dlatego, że jest to jego najlepszy kumpel spośród zawodników amerykańskich zapasów).
"Walczą"... oczywiście, że ściema ale na tym polega ta rozrywka (zapasy z przymrużeniem oka). Idąc do kina na film, również nastawiamy się na rozrywkę bo to co "wylewa" się z ekranu jest jawną ściemą, mającą na celu zaspokojenie naszego zapotrzebowania na urozmaicenie rzeczywistości. Każdy kto ogląda tego typu "sport" wie, że to wszystko jest naciągane jak moda na sukces ale o to właśnie w tym wszystkim chodzi, o dystans i rwanie łacha ze starych chłopów w slipach, obściskujących się na ringu przy dopingu kilkudziesięciotysięcznej publiczności w hali. Oni przynajmniej się do tego oficjalnie przyznają w przeciwieństwie do naszych reprezentacyjnych kopaczy piłki. Niby grają i walczą w każdym spotkaniu ale to co robią na boisku to "jawna ściema". Pozdrawiam.