ronjeremy7 Jakiś czas temu pracowałem w głogowskim Qubusie. No i Boney M. przyjechali do nas. Ten kolo, co śpiewa wziął browara, rozłożył się na lobby barze i zaczął wyć, a te laski były wyjątkowo aroganckie. Image sceniczny to jedno - rzeczywistość to drugie.