to Hiena. Był tam świetnie ucharakteryzowany. Poza tym, że jego trudno polubieć to w dodatku ma
pecha bo jest twarzą najbardziej dennych polskich filmów jak: Kac Warszawa, Bitwa pod
Wiedniem czy Ixjana... Ciekawe ile jeszcze dostanie "Wężów" za role w kolejnych polskich
kiepskich produkcjach? Szyc, Karolak i Mroczki to przykłady jak niewiele trzeba umieć i przeciętnie
wyglądać, a jaką można zrobić karierę w polskim zaściankowym show-biznesie...