Za muzykę do sagi Zmierzch, to Pan Burwell powinien dostać conajmniej Oskara....chociaż moim skromnym zdaniem, żadna nagroda nie jest wstanie docenić jego geniuszu.
Chylę przed nim czoło....
Oscar to przesada, jest kilka ładnych utworów, ale to wciąż za mało, zbyt wiele razy powtarza się w utworach ten sam temat muzyczny.
Ok, masz rację. Teraz nie dałabym mu Oscara. Moja opinia na jego temat pojawiła się w momencie, gdy piosenka "Love Death Birth" towarzyszyła mi nieodłącznie przez parę dobrych tygodni i żadna inna melodia nie mogła odwrócić mojej uwagi ;)
Nadal ją kocham ponad życie, ale ta "miłość" już gdzieś uleciała....moje gusta muzyczne po prostu zmieniają się w zastraszającym tempie ;)
Love Death Birth również towarzyszyło mi przez kilka tygodni jednak później przeszło. Teraz czekać na sountrack z 2 części :)
Tak, również czekam na część drugą :)
Muzyka to w zasadzie jedyne co mnie pociąga w całej Sadze, od jedynki się zaczęło...samą fabułę pozostawię bez komentarza...
Cała saga rzeczywiście słaba, ale głównie przez zmiany reżyserkie co każdą część i totalnie słabą obsadę. Sam pomysł nie jest zły, potrzeba do tego tylko reżysera i obadę, którzy zaangażują się od początku do końca. Wydaje mi się, że jeydnie Launter w jakiś sposób próbuje, reszta obsady niestety na dnie.
Boshe!!! Uwielbiam go!! "Bella's Lullaby" jest cudowna!!! Ubustwiam też "Bella Reborn", i "Love Deth Birth".....
Ale Oscar to za mało...
OJAPIERDO*E ! Naprawdę jeba*y zmierzch ??? To człowiek który pracował przy wszystkich filmach braci Coen, człowiek który zrobił najpiękniejszą muzykę jaką słyszałem, do najlepszego irlandzkiego filmu jaki widziałem (czyli 'In Bruges') i naprawde uważasz że on powinnien dostać oscara za muzyke do filmu o skacowanym wampirze który wziął za dużo apapu noc w dzień ? Ten człowiek powinnien dostać oscara za in bruges, fargo, bracie gdzie jesteś, big lebowski, prawdziwe męstwo i mógłbym tak jeszcze długo ale zmierch jest tu najmniej odpowiednim przykładem dlaczeego ten człowiek zasługuje na oscara.
Pan Burwell oczarował mnie jedną piosenką, szkoda, że akruat do takiego filmu. To tyle w tym temacie. Nie ma co się unosić.
Polecam oczarować się innymi jego utworami :) W szczególności In Bruges i cała współpraca z Coenami....