nie wiem czy koleżanka wie, ale Kate Winslet dostała oscara za Titanica :) .. co za ironia, miała tyle świetnch ról, a nagroda przypadła jej za takie nic. No ale do sedna, wole panią Winslet, i wg mnie jest jednak lepszą aktorką, moze mniej uniwersalną bo faceta jeszcze nie grała, ale nie boji się rozebrać do roli, no i wogóle jest bardzo kobieca.. i w kazdej roli jest wiarygodna, bo z koleji pani Blanchett gra (jak dla mnie) za bardzo groteskowo, w tych filamch w których ją widziałem, po prostu nie łykam jej .. no i ma żabią urodę, której też nie łykam ;P ..

Najlepszy jest argument, że (oryginalna pisownia) "nie boji się rozebrać do roli". A nie przyszło do głowy, że np. ktoś nie rozbiera się dla zasady? No, chyba, że chodziło o pracę NA ROLI.. ;)

Do Mieszkoxxx:
Kate Winslet nie dostała Oscara za "Titanica".


Tak w ogóle nie powinno się oceniać aktorek po ilości zdobytych Oscarów. Owszem są to bardzo prestiżowe nagrody, ale ja często, ale nie zawsze się z nimi zgadzam. Osobiście bardziej cenię zdolności aktorskie Cate Blanchett, ale nie ze względu na to, że zdobyła więcej nagród, ale za to, że jest bardzo charyzmatyczną aktorką i umie doskonale oddać widzowi swoją rolę.

Cate Blanchett!!! Zdecydowanie! Piękna i niesamowicie utalentowana - nadaje się do każdej roli i w każdej znakomicie się spisuje. Kate Winslet jest tylko dobrą aktorką. Nic więcej.

P.S. A Oscary nie mają nic do rzeczy. W ogóle nie odzwierciedlają rzeczywistości.

Tym bardziej, że Winslet póki co nie ma ani jednego na koncie a Blanchett tylko jednego za rolę w "Aviatorze" - takie małe sprostowanie:-)

Co do obu aktorek - obie o ponadprzeciętnych umiejętnościach, ale stawiam na Blanchett, bo jest według mnie aktorką charyzmatyczną, która genialnie dobiera sobie role - nie znam aktorki, która by na przestrzeni ostatnich 10 lat zagrała tyle dobrych ról w tylu dobrych filmach...

Winslet mnie nie przekonuje, nie podoba mi się jej mimika oraz surowość bijąca jej z twarzy...

Co do rozbierania się - czy to jest wyznacznik tego, czy ktoś jest dobrym czy złym aktorem/aktorką? Jeśli tak by było to w filmach porno grają sami rewelacyjni aktorzy, bo nie boją się ani nie wstydzą uprawiać seksu przed kamerą;-P

Hahaha. Jak można bez sprawdzenia pewnych informacji robić z siebie takiego laika. Kate Winslet nie dostała Oscara za "Titanica".
Za to Cate Blanchett dostała za "Aviatora".

A co do pytania w temacie. Uwielbiam obie! Bezwarunkowo i bezgranicznie. Ale do tej pory role Blanchett chyba bardziej mną wstrząsały.

Pozdrawiam,
Gajowa

a fakt, za Tytanica miała tylko nominację, ale drugą .. takze moja pomyłka, wracając jeszcze na chwilke do Cate, to uwazam ze jej rola w Aviatorze, jak i w Kronikach Portowych była po prostu słaba, .. przypomnijcie sobie rolę Sharon Stone z Kasyna, tak powinno się grać :)

p.s .. Blanchette się nie rozbiera bo nie ma co pokazac ;)

Teksty, że nie ma co pokazać są na poziomie podstawówki...;-)

Co do ról - każdy aktor ma na koncie lepsze i gorsze role. Natomiast w żadnym wypadku nie zgodzę się z tym, że w "Aviatorze" zagrała słabo. "Kronik..." nie widziałam. Nie uzasadniam swojego zdania, bo Ty też tego nie robisz, więc nie mam z czym polemizować:-)

ja juz to zauwazyłem ze ta Blanchette wpadała w taki steretyp aktorski, takiej inteligętnej zmanierowanej kobietki. Taka jest w Aviatorze i w tym nowym filmie z Pittem, ona po prostu robi cos takiego jak Pacino, gra juz po prostu jedną postać.
Zobaczcie takie film jak "Święty Dym" albo "Jude" .. albo "Dom z piasku i mgły" i powiedzcie mi ze Kate, gra podobnie.

Po pierwsze jeśli się o kimś wypowiadasz to wypadałoby zapoznać się z pisownią jego nazwiska...:-)

Po drugie - odpowiem tak jak Ty - zobacz sobie filmy takie jak "Aviator", "Notatki o skandalu", "Elizabeth", "Płotka", "I'm not there", "Babel" i powiedz mi, że gra "podobnie" (cokolwiek to znaczy) a się uśmieję:-)

A gdzie ty do cholery widzisz Kate w filmie "Dom z piasku i mgły"? Wara od Jennifer Connelly!

Każdy ma prawo do własnego zdania. Nikt nie musi lubić Cate jeżeli nie podobają mu się jej role;) Nie brałabym za wyznacznik ilości zdobytych statuetek ponieważ nie to świadczy o poziomie aktorskim. Zwłaszcza Oskary, gdyż zdarzyło się, że aktor otrzymał Oscara a równocześnie Złotą Malinę za tą samą rolę;]
W "Kronikach portowych" nie wykazała się za bardzo swoim aktorstwem może daltego, że jej postać umiera na początku filmu;)

A ja np nie przepadam za Winslet a bardzo cenię jej umiejętności! Liczy się OBIEKTYWIZM a nie ocena poprzez pryzmat "lubienia" czy "nielubienia":-)

Ciężko ocenić. Obie są bardzo dobre, ale role Kate (przez K) wydają się do siebie podobne. Wielki szacun za "Życie za życie". W Titanicu ok, ale szczena mi opadła, gdy ktoś stwierdził, że dostała za nią oscara- bez przesady. Aż tak dobrze nie zagrała.
Oscary od jakiś 10 lat przypominają mi jakąś farsę. Chociażby tegoroczny oscar dla Penelope Cruz (moja reakcja: wtf?). Albo obecność Miley Cyrus i Vanessy Hudgens na gali. A one tam po co??? Cate otrzymała oscara za rolę Katherine Hepburn- ubóstwiam obie, ale szczerze mówiąc zbyt wielkiej konkurencji w tym roku (2005) nie miała. Może poza Sophie Okonedo z "Hotelu Ruanda". Za to Kate zdobyła go w tym roku mając za rywalki m.in. Meryl Streep czy Angelinę Jolie, które równiez zagrały rewelacyjnie. Moim zdaniem wygrała minimalnie, ale nie wiem co o tym zadecydowało, bo nominacje były jak najbardziej zasłużone dla wszystkich aktorek.
Trudno traktować nagrody jako wyznaczniki. Moim zdaniem lepsza jest Cate. Przez C.

Po pierwsze: Czy staz swiadczy o tym, ze ktos jest lepsza aktorka?
Po drugie: Czy nagrody swiadcza o tym ze ktos jest lepsza aktorka?
Po trzecie: gdzie ty widzisz, ze Cate Balnchett ma dluzszy staz i wiecej nagrod?
Po czwarte: gdzie ona dostala oskara za Elizabeth Zloty wiek?
Ma tylko oskara za role drugoplanowa w filmie Aviator (zreszta moim zdaniem nie zasluzona), a Kate Winslet obecnie (w sumie w dzien pisania tego postu jeszcze nie wiedziales czy Winslet zdobedzie oskara, ale juz ma oskara za pierwszplanowa role w filmie Lektor) i ma wiecej nominacji - jesli juz Ci tak o te nagrody chodzi.
Czyli reasumujac Winslet ma nie tylko dluzszy staz, ale takze wiecej nagrod na dzien dzisiejszy.

A dlaczego tylko kojarzysz ja z Tytanikiem, ma o wiele lepsze role na swoim koncie.Czyzbys widzial tylko ten film z nia i chcesz je porownywac???


Moizm zdaniem bezapelcyjnie Winslet jestlepsza aktorka, a dzis mimo swojego mlodego wieku juz jest jedna z najlepszych aktorek wszechczasow, a Blanchett czasami wydaje mi sie zbyt drewniana.

ja wolę Winslet. Jej kreacje wydają mi się bardziej wiarygodne.Może bardziej się w nie wczuwa, przystosowuje, nie umiem tego wytłumaczyć...Chociaż Cate też bardzo lubie i cenie. I na przyszłość, sprawdź "nagrody" jeśli chcesz o nich pisać.

oczywiscie Kate Blanchett ;))
jest najlepsza zaraz po Meryl Streep.

Obie są fantastycznymi aktorkami. Jeśli już mowa o nagrodach to obie zasłużyły na swoje Oscary (a Cate powinna moim skromnym zdaniem zgarnąć jeszcze dwa: za Elizabeth i I'm Not There). Nie zgadzam się, że Cate gra teraz tylko pewien typ ról. Jest najbardziej wszechstronną aktorką obok Streep. Winslet zresztą jakby ktoś się uparł też mógłby to zarzucić, co też byłoby bzdurą. Jednak muszę przyznać, że Kate "tylko" cenię i szanuję za aktorstwo, a Cate nie tylko cenię, ale ja ją kocham. Talent jakich brak (wystarczy wspomnieć role w Elizabeth, Notatkach o skandalu czy I'm Not There), uroda (popatrzcie sobie na fotki z gal nagród filmowych czy festiwali), inteligencja (poczytajcie wywiady), charyzma. Cate ma po prostu to coś, czego nie ma moim zdaniem nawet Streep.

Zdradź mi tajemnice, skąd wiesz czy Cate Blanchett nie ma nic do pokazania?...

LOL, Cate Blanchett już pokazała i naprawdę ma co pokazać. Wystarczy obejrzeć ją w "Elizabeth: Złoty wiek", gdzie stoi naga przed lustrem. Filigranowa, ładne kształty, nie wychudzona, ale szczupła. A Kate Winslet? Wybacz, ale jej rozbierane sceny z "Lektora" tylko mi uświadomiły, że Winslet brak jakiejkolwiek atrakcyjności - może ostatnio i dużo schudła, ale na pewno jest mniej kobieca niż Cate...

Co z tego, że Blanchett ma więcej statuetek od Winslet? Liczy się talent, a nie staż, czy właśnie ilość tych statuetek. Winslet jest lepsza. O wiele. Moim zdaniem ma większy talent od Cate.

Dobry temat, jestem w szoku, że ktoś miewa podobne do mnie dylematy. Obie aktorki są przeze mnie uwielbiane (jak to się mówi, moje ulubione, jeśli chodzi o współczesne kino). Wracając do oceny, która lepsza? moim zdaniem prezentują ten sam poziom. Nie potrafiłabym wskazać która jest lepsza, zdolniejsza, czy ładniejsza, he he... Jedna rzecz, która mogłaby przeważyć na stronę Blanchett, to rola męska (Bob Dylan). Ale jednocześnie jestem głęboko przekonana, że Winslet poradziłaby sobie z taką rola na podobnym, czyli wysokim poziomie.

CATE BLANCHETT!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ja raczę powiedzieć,że lubię Kate Winslet,z tegoż powodu iż nie widziałam Cate Blanchett w żadnym filmie.Ale widząc po komentarzach pewnie bardzo bym tą panią polubiła.

Dla mnie Meryl Streep jest najlepsza, ale jeśli mam wybrać z dwóch pań o imieniu KEJT, to wybieram tę przez C ;p