Jeden z moich ukochanych aktorów. Czarujący, tajemniczy. Genialny. Z powodzeniem wcielał się w ludzi szlachetnych ("Guwernantka") czy łajdaków ("Gasnący płomień").
ja też go bardzooooo lubie! Guwernantka klasyka!! Mi Go troszkę przypomina Jude Law (ale ociupkę)
Ja tam podobieństwa do Lawa nie widzę.
Świetny aktor. Jeden z lepszych z tam tego okresu.
Albo w "Tumultes" gra człowieka z półświatka, którego zgubą jest miłość do kobiety fatalnej.
Jestem n'a etapie ogladania Jego filmow. Po prostituée wspanialy.