Wojna się nie skończyła dyletancie tylko został podpisany rozejm. W strefie zdemilitaryzowanej USA stacjonuje do dziś. Polecam się douczyć zanim się weźmie za pouczanie innych.

To skoro tak, to od 1950 do dnia dzisiejszego nieprzerwanie trwa ta wojna. I młodzi amerykańce jadą na front (jeżeli tam dalej stacjonują, a tego nie wiem). I ta wojna trwa już równiutkie 70 lat. Ale długa wojna. Jeszcze 30 lat i będzie stuletnia.
Słuchaj, takie są teraz te zasady, że koniec wojny liczy się od rozejmu. Podaję przykład - słynna wojna iracko-irańska. Każde źródło poda ci lata: 1980-1988. A przecież pokój podpisali w 1990. Nie wiem jak to dawniej było. Musiałbym przyjrzeć się konkretnym przypadkom. Weźmy taką wojnę 13 - letnią (1454-1466). Nie dość że nie całe 13 lat to ten przeszło 12 letni konflikt był przerywany rozejmami. Ale nikt nie mówi, że to było kilka wojen. Różne wojny, różne przypadki. I różnie są liczone. Jednak wszyscy uważają, że wojna koreańska to lata 1950-1953. Tylko ty uważasz, że to lata 1950 do teraz.

Nie. Koniec wojny liczy się od zawarcia pokoju. Rozejm to nie jest pokój, to jest jedynie przerwa w działaniach wojennych która w każdej chwili może się skończyć. Faktem jest że Amerykanie stacjonują w regionie do dziś.

"Na mocy porozumienia do dziś oba państwa koreańskie formalnie znajdują się w stanie wojny[26]. Pokój trwa tylko dzięki zawieszeniu broni. Z powodu napiętej sytuacji oba państwa koreańskie zostały przyjęte do Organizacji Narodów Zjednoczonych dopiero 17 września 1991 roku[27]. 26 maja 2009 roku władze KRLD dokonały jednostronnego wypowiedzenia porozumienia rozejmowego[28]. "

Cytat z Wikipedii.

Formalnie jest tam tylko zawieszenie broni.