Cobie znam tylko z HIMYM i za każdym razem, kiedy ją widzę, nasuwa mi się tylko jedna
myśl - "cholera, jaka ona jest wielka!"... Coś w stylu Jagny z "Chłopów" Reymonta.
O czym Ty mówisz, człowieku? Przecież ona ma 175 cm. Nigdy nie widziałeś wysokiej kobiety (bo Cobie nie należy do szczególnie wysokich)? Wysokimi można nazwać Ume Thurman czy Geene Davis; mają po 183 cm.
nie chodzi o wzrost tylko o ciało. jest strasznie szeroka i masywna, nawet w 7 sezonie, kiedy tak bardzo schudła. Wygląda wtedy jak wychudła, masywna kobieta.
Żartujesz sobie. Wielka (duża i masywna) to jest Julie T. Wallace. O Cobie można powiedzieć, co najwyżej, że jest "grubej kości".
nie znam osoby której nazwisko przytoczyłaś, a według mojej opinii zwrot "grubej kości" oznacza właśnie osobę masywną :)
No to może Lucy Lawless (znana najbardziej z roli Xeny)? Albo, no nie wiem, Joanna Liszowska? Gdzie tam do nich takiemu chucherku, jakim jest obecnie Cobie. A "gruba kość" to po prostu "gruba kość". Zarówno w jej, jak i w wielu innych przypadkach, odznacza się to przede wszystkim wyrazistymi rysami (ewentualnie zarysem całej sylwetki).
Joanna Liszowska jest po prostu gruba i nie ma co tutaj używać eufemizmów. Cobie jest chuda, to fakt, wręcz koścista, jednak nadal pozostaje szeroką i masywną osobą, tak jak np. Liv Tyler
Liv już prędzej. Co nie zmienia faktu, że cała ta masa, o której ciągle mówisz, to nic innego jak tylko szerokie ramiona. Ot, cała filozofia.
W pierwszych seriach serialu wyglądała na drobną, dopiero po ciąży jest większa. Zresztą, podobno kamera poszerza :P
Nie rozumiem jak można być 'chudym, wręcz kościstym a jednocześnie masywnym'? Dla mnie jedno wyklucza drugie. Cobie jest bardzo szczupła, smukła, nie wiem gdzie Ty w niej widzisz 'kawał baby'.
Na necie często ekran jest bardzo rozciągnięty.
Nie ważne chyba nie jestem w stanie zrozumieć jak ona może być wielka.
obejrzyj sobie jeszcze raz odcinek w którym Ted zaprosił ją na wesele, jakoś w połowie 1 sezonu i zobacz, jak wyglądała w tej czerwonej sukience, w której planowała pójść.
a ja Ci proponuję obejrzeć np Avengers? Jest śliczna i jak ona jest wielka to ja już nie wiem co to znaczy chyba... Kto w takim razie Twoim zdaniem jest "dobrych" rozmiarów ?;p
W Jak poznałem waszą matkę gra z chłopcami to się taka wydaje, natomiast w Avengers przy tych wszystkich herosach jest zczuplutka i niska. Sam zalukaj.
A nie myślisz raczej - jest z niej kawał baby, ale jaki to FAJNY KAWAŁ BABY?!!! Znasz kobiety tylko z gazet, przerobione w fotoszopce? :) Heheh, Ona jest naprawdę fajna. Z całym tym tyłkiem i co tam jeszcze. Prawdziwe kobiety tak wyglądają :) Podoba mi się i tyle. Bawią mnie za to ludzie, którzy BOJĄ się takich "pełniejszych" kobiet. Niepewni siebie? heheheh, zabawni
a mnie bawią ludzie, którzy na podstawie wypowiedzi na idiotycznym forum bawią się w psychologów i już mają mój cały portret psychologiczny, wiedzą czego się boję i że jestem niepewna siebie :) hehehe, zabawni.
Też , to zauważyłam. Ale nie jest "grubej kości" , ani nawet "przy sobie". Jest po prostu szczupła , ale nie chuda. Prawdziwa , normalna kobieta. I przy tym bardzo ładna. Nie przypomina wszystkich innych hollywodzkich aktorek , które przy wzroście 175 cm ważą 50 kg. Tyle w tym temacie.
masz w zupełności rację, a wszelakie przeciwne temu stwierdzeniu komentarze biorą się pewnie z tego, iż zapomniałaś dopisać: JAK NA KOBIETĘ
no jest szeroka ale w granicach akceptacji ale np, Laska Teda ta z 8 sezonu to jes szersza i brzydsza i wogule ble