O, nie tylko ja tak mam:-)

Ja pamietam jak oglądałem Crossing Over, i cały czas myślałem, że to Daniel, dopiero dziś przyjrzałem się dokładnie obsadzie CO. Potwornie podobni

dokładnie!

hehehe :D właśnie weszłam na profil Daniela żeby zobaczyć czy faktycznie są tak podobni z Jimem jak mi się wydaje :)

Obaj są bardzo przystojni :)

To samo uważam! Wlasnie sie zastanawialam czy ktoś mysli tak samo, a tu prosze :D

hehe ja myslę podobnie, tylko Jim jednak bardziej mi się podoba.

Jim jest zdecydowanie przystojniejszy ;)

Przez całe Lawendowe Wzgórze byłam święcie przekonana, że to Jim Sturgess!;o I teraz jestem w szoku, widząc, że to nie on;p

mi przypomina Jake'a Gyllenhaala

Ha ha ha Przyjacielu :) trafiłeś w sedno!
Właśnie przeszukiwałam filmografie Daniela w poszukiwaniu filmu, w którym już go widziałam i tak widziałam tego uroczego pana, ale to był nie kto inny jak... taaaaaa daaaaaam: Jim Sturgess ;))) doprawdy uderzające podobieństwo!
Chociaż ostatnio nastała plaga znanych klonów, w takim przypadku realności nabiera teoria, że każdy z nas ma swojego sobowtóra ;) Pozdrawiam

A ja dziś w "Złotej Damie": "O Jim, dawno go nie widziałam w jakimś filmie", potem patrzę na filmwebie i zonk :D co najlepsze, panowie są rówieśnikami i dzieli ich równo miesiąc :) ciekawy zbieg okoliczności ;)