A mozna wiedziec na jakiej podstawie, Ty, osoba mowiaca prawdopodobnie cale zycie po polsku, i na pewno znajac angielski na poziomie wybitnie nizszym niz jakikolwiek amerykanin tudziez obywatel innego anglojezycznego kraju, zalecasz mezczyznie urodzonemu i wychowanemu w Ameryce, wizyte u logopedy? Czasem trzeba pomyslec zanim sie cos powie. I miec do tego odpowiedni autorytet.

przepraszam, skąd ty wiesz na jakim poziomie ja znam angielski. jak dla mnie koleś sepleni i tyle. to jest moje zdanie. nie musisz mnie obrażać.

Sama seplenisz....Mam już czasami po dziurki w nosie komentarzy na tym portalu.....Zero znajomości kina, ale mądrzą się jakby żyły tym latami....A poza tym niektórzy mają specyficzną wymowę jak np, Sean Connery....I co? Jemu też każesz iść do logopedy? :P

To go nie odwiedzaj. Chłopak nie ma specyficznej wymowy, a wadę wymowy.

Przecież ten "specyficzny sposób mówienia" u Connery'ego to też wada wymowy. Tylko że u niego to wypada w porządku i ma swój urok, a Franco brzmi głupio i tyle. Dopiero co obejrzałem Iluzję i jego głos był dla mnie straszliwie irytujący, jego brat zdecydowanie stoi wyżej w rankingu aktorów.

on cię nie obraził, ale widzę że to tak z automatu

Ładniutka jesteś. :*

Nieprawda, wizualnie wręcz przeciwnie; cieszy oko bardziej niż brat ;0)

nie zaprzeczam ze jest przystojny :)

Ale Ci pojechali... Swoją drogą, zawsze się zastanawiam, jak duże muszą mieć kompleksy ludzie, którzy innym wytykają wady, w dodatku takie, których u nich nie widać. Brakuje jeszcze tylko 1/10 w Twojej ocenie :)

On ma w sobie coś irytującego, już nawet nie mówię o wymowie. W każdym filmie z jego udziałem, który oglądałam (przyznaję się bez bicia, że za wiele to ich nie było) strasznie działał mi na nerwy, samą swoją osobą.