jest na cenzurowanym, ale uważam, że to absolutnie nie jest bezbożne. To jest bożne, tylko panowie recenzujący zapominają o dwóch kwestiach: 1) Mamy coś takiego jak wątek Salome i Jana Chrzciciela w Biblii, a szerzej - napominania cudzołożnic i kobiet upadłych przez proroków 2) W Biblii prorok przemawia głosem Boga, cytując dosłownie słowa wypowiedziane przez Jahwe. Tak więc wyznanie, że gniję na drzewie, nie oznacza skłonności satanistycznych u Bowie i wywyższania się nad Boga, lecz jedynie przekaz od zniechęconego Chrystusa: spełniacie wszystkie swoje brudne zachcianki, a ja (jednak) nadal wiszę na tym drzewie i muszę patrzeć na to wszystko.
Po lekturze iluś tekstów stwierdzam, że jego deklarowany ateizm jest bardzo nieateistyczny, jeśli brać pod uwagę dosłowne znaczenie tego słowa (brak Boga). Krytyka kościoła jako instytucji owszem, natomiast 'Bóg jest na górze - to wszystko' (Pallas Athena),
Obiekcje są również wobec 'Loving the Alien'
https://www.youtube.com/watch?v=ns2hmyP0mGY
Jak dla mnie, to stwierdzenie czegoś, co jest wiadome historycznie, czyli względności pojęcia 'barbarzyńców i pogan'. Obcy z założenia stoją niżej w rozwoju, bo to chroni nasze pomysły na życie.