powrót do forum osoby David Cronenberg 
użytkownik usunięty użytkownik usunięty
Oglądałem dzisiaj "Piękną i Bestię" na TV Puls. Mimo nie najgorszej historii i jak dla mnie świat był zbyt bajkowy. Wiem, że tak to właśnie ma wyglądać, ale chciałbym żeby chociaż Bestia w filmie wyglądała i zachowywała się jak prawdziwa nieokiełznana bestia. Chciałbym zobaczyć "Piękną i Bestię" w reżyserii Cronenberga... I zdaję sobie sprawę, że po takim seansie życie mogłoby już nie być takie same :) Ale do rzeczy... Oglądając ten film miałem wrażenie, że Francuzi tworzyli jak najprzystojniejszą Bestię, która nie wzbudza złych emocji, nie wzbudza ani lęku ani obrzydzenia. Piękna Bestia i jego równie piękna ukochana oraz ich zakazana miłość nie wzbudza żadnej odrazy. Para zachowuje się tak naturalnie jakby nie było w tym nic dziwnego i nadzwyczajnego. To nie wygląda jak kontrowersyjna miłość, która nie powinna mieć miejsca... Myślę, że zabieg obrzydzenia Bestii i zrobienia z niej prawdziwego nieokiełznanego potwora lepiej pokazałby jak wielkie uczucie łączyło kochanków. Niestety wiem, że taka wizja nigdy nie będzie miała miejsca, ale ciekaw jestem co wy o tym sądzicie. Czy chcielibyście zobaczyć "Piękną i Bestię" w reżyserii Cronenberga?
Obejrzyj "Bestię" ("La Bete") Waleriana Borowczyka... :)
A tak bardziej na poważnie... w wykonaniu Cronenberga to mielibyśmy problem z określeniem, kto tu "Piękna" a kto "Bestia"
Dzięki obejrzę :) Ale gdyby Cronenbergowi udało się zachować równowagę i stworzyłby postać wzbudzającej odrazę Bestii (tu mogłaby go ponieść fantazja), a zarazem uchwycić urodę Pięknej to według mnie taki obraz byłby bardziej przekonujący i lepiej oddałby tą ogromną miłość która ich łączy bez względu na wygląd. Gdyby udało mu się zachować umiar to mógłby wyłącznie z Bestii stworzyć coś co faktycznie jest wynaturzeniem, a resztę pozostawić bez zmian żeby wyraźnie podkreślić tę granicę jaka dzieli Bestię od ludzi i od wszelkich norm... Osobiście wolałbym zaryzykować i obejrzeć taką wersję filmu.
Z tą "Bestią" Borowczyka to tak dla żartu napisalem... )
A Cronenberg w pewnym sensie temat już podjąl - film (akurat moim zdaniem kiepski) "Mucha"
Po ocenach na filmweb i na imdb domyśliłem się, że to żart :)
Dla mnie "Mucha" jednak była dobrym filmem... Powolne budowanie akcji, stopniowa przemiana bohatera, klimat i typowe dla Cronenberga obrzydzenie widza dały taki efekt, że nie wiem czy któryś z tych młodszych filmów budzi taką odrazę. Jeśli znasz taki to napisz, chętnie obejrzę :p
Z resztą z "Muchą" trafiłeś w punkt. bo też o niej pomyślałem. Właśnie na podobieństwo tego filmu można by zrobić wersję "Pięknej i Bestii".
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
