Piękny powrót na ekran. Wygrzebał się już kompletnie ze swojej "łatki" Rossa. Cudownie zagrana postać!
To jest co prawda dopiero drugie dzieło filmowe z tym aktorem, ale jak dla mnie grał ciapę w "Sześć dni, siedem nocy" to tutaj pokazał klasę na najwyższym poziomie <3 Dlatego boję się oglądać z nim "Przyjaciół" bo boję się, że mi się o nim opinia popsuje. Są jakieś filmy z nim, gdzie gra poważne role?