Ja nie wiem jak zachowałbym sie w takiej sytuacji, dlatego też jestem ciekaw waszych opini na ten temat.
po pierwsze byłabym w totalnym szoku że wogole ją spotkałam :D nie wiem co bym zrobiala ;D napewno bym sie podjarała i zaczęła robić zdjęcia o ile miałabym przy sobie aparat :D
bożeee jak chcialabym ją spotkać :D
Ja bym jej nawet nie poznał, bo nie ma charakterystycznej urody, jak np. Meryl Streep, Elisabeth Shue, czy Gina Gershon.
Ja bym udał że jej nie znam... Może wyda się to głupie, ale tylko tak da się rozpocząć nową znajomość, z taką osobą:)
Przecież nie można przegapić takiej okazji...
A ja bym się postarał z nią umuwić :P i jak kolega tu wcześniej
wspomniał udawałbym że jej nie znam :)
Ale nie powiem ciekawy temat (za krótki), interesyjący, mało takich jest tutaj. A tak poważnie to miną bym na ulicy wcale jej nie poznając.
Hmm... szczena opadła by mi do poziomu pasa, potem chciałbym poprosić ja o autorgraf, ale znając życie było by to coś w stylu.."aaaaaeeeee autograf eeeeeeo noooooo noooooo ten prosić chiałem". I znając życie mimo tego, że to według mnie najładniejsza i najzdolniejsza aktorka więcej bym nie powiedział:D
A jeśli bym dostał nagłego powiewu męskości to starał bym się ją gdzieś zaprosić. A może by się udało?
http://www.womenrepublic.co.uk/usw/4noelishacuthbert.jpg wcale nie jest ona taka piękna bez makijażu...wygląda jak większość kobiet na ulicach
Ta chuja to nie jest ona, koleś wkleił zdjęcie jakiejś babki którą spotkał na ulicy i mówi że to Elisha bez makijażu ...