Rola Jodie Holmes w Beyond naprawdę mnie urzekła. Chyba żaden film nie miał tak wzruszającej fabuły jak ta gra. Bardzo miłe zaskoczenie.
Ona jest idealna do tej roli.Naprawdę widać że dała z siebie wszystko.Nawet Willem Dafoe nie wypadł tak przekonująco.Oczywiście jego rola była mniejsza i szacunek że podjął się takiego projektu.
Wypadła naprawdę wspaniale! Nie wiem tylko co sądzić o fakcie, że producenci postanowili zrobić Jodie taką samą z wyglądu jak Ellen... Teraz oglądając filmy z tą aktorką będę miała przed oczami nasza Jodie!
Powiem Ci dlaczego Ellen znalazła się w grze.
David Cage zdradził, że do napisania scenariusza zainspirowała go śmierć bliskiej osoby oraz zdjęcie ostrzyżonej na zapałkę Ellen Page, na które przypadkiem natknął się w Internecie(aktorka miała wtedy 16 lat).
Słynny designer zasiadł do pracy, wykorzystując kolejne zdjęcia Ellen z różnych okresów jej życia. W pewnym momencie zdał sobie sprawę, że warto zapytać ją o zgodę.Marzył o tym, by dziewczyna wcieliła się w rolę Jodie Holmes. Przyjęła propozycję i tak to się zaczęło.
Rola swietna Ellen. Jest bardzo przekonująca, umie pokazywać emocje z przekonaniem, ale gra jest samograjem z pseudo nieliniowością, traktująca graczy jak szympansy, którym ktoś podstawił banana przed nosem. Słabe dialogi , nierówny scenariusz i niewykorzystane pomysły.
zgadzam się w 100%,gra świetna,szkoda że tak chłodno ją przyjęto a Ellen od tego czasu po prostu uwielbiam:-)
Tak, jest świetna w roli Jodie, tylko póki co nie jestem jeszcze w stanie stwierdzić, na ile jej sposób bycia jest grą aktorską, a na ile sposobem bycia samej Ellen, ona też wydaje się zbuntowana, z wiecznie odętymi wargami. Widziałam ją do tej pory w "Zakochanych w Rzymie", chyba obejrzę sobie jeszcze "Juno"... W "Zakochanych..." jej postać opierała się na podobnym schemacie i tam mnie denerwowała. Mam wrażenie, że skoro cała ta gra, postać Jodie opierała się trochę na Ellen, to skutkuje to tym, że tak dobrze ona się w tę rolę wpasowała. Muszę jeszcze poczekać z osądem. Ale oczywiście nie mogę odmówić jej umiejętności zagrania emocji, tyle że lubię, jak aktor potrafi zbudować postać od początku do końca - nie wyobrażam sobie Ellen w roli głupiutkiej dziewczyny (czy whatever) - chyba że już ma taką rolę na koncie, to chętnie się zapoznam. Pozdrawiam :)