Eminem show i 8 mila wtedy sie skonczyla jego kariera. Dziwi mnie też nabijanie sie z gwiazd mimo ze stal sie dosyc komercyjnym hiphopolowym muzykiem. Not afraid i utwor z rihanna roznia sie tylko tym ze w tym drugim jest Rihanna.

Klapa

Niestety muszę się nieco zgodzić, mimo, że piosenki z recovery są całkiem niezłe, porównywając je do innych piosenek z tego roku, to i tak nie mogę znieść tego, że stał się komercyjny. Jeszcze na Relapse śpiewał, że 'sika na Rihanne" a teraz nagrywa z nią piosenkę, w sumie całkiem niezłą, ale bardziej to przypomina r&b lub pop niż stary dobry rap Slima:(. Mam nadzieję, że jeśli wyda następny krążek to powróci do prawdziwego dobrego rapu.

A ja się nie zgadzam. Eminem nadal dla mnie jest numerem 1. Zmienił się jego styl, jego teksty nie są już takie same jak były jednak wciąż jest genialny. Jego flow jest nieporównywalne.! Komercyjny.? Chyba sobie żartujecie. Nawet nie będę tego komentować. A pytanie gdzie jest dawny Marshall z 2000 roku w ogóle nie jest na miejscu. Jakbyście nie zauważyli od tego czasu wiele się zmieniło. Dużo przeszedł i trochę się działo w jego życiu. Widać, że się zmienił nawet po sposobie ubierania się.

Nagrywanie piosenek z gwiazdkami popu typu Pink czy Rihanna, na które kiedyś wyśmiewał, jest komercyjne. Love the way you lie jest przykładem komercji Eminema. Recovery chociażby przy The Marshall Mathers Lp to nic nie warty album. Slim kiedyś był wielki, a teraz jest jedynie cieniem samego siebie, kiedyś miał niezwykle oryginalny styl, teraz się wtapia w innych artystów wielbionych przez MTV. Prawdziwy Slim Shady niestety nie żyje:( Mam nadzieję, że na kolejnych albumach Em pokaże prawdziwy rap.

oby !

Tak się na szczęście składa, że człowiek się w życiu zmienia. Kształtują go sytuacje, które przeżywa i okoliczności w jakich się znajduje. 38-letni milioner z dorobkiem nie może rapować o biedzie, albo o tym jak mu jest źle. Te czasy minęły i nie można oczekiwać od niego powrotu do tego, z czego tak bardzo chciał się wydostać.
Po za tym możesz to też nazwać komercją http://www.youtube.com/watch?v=ZY2p7oE7Bpw ... ale to jest genialne wykonanie. Trzeba próbować robić coś z innymi, bo może wyjść coś tak dobrego jak wykonanie z Eltonem lub współpraca z D12.

Można próbować robić coś z innymi, ale z prawdziwymi artystami, a nie gwiazdkami MTV typu Rihanna czy Pink. Po drugie nie chodzi mi, aby rapował znowu o tym samym, ale można robić muzykę o czymś ważnym itd, nie tylko o problemach z kobietami itd. Em powinien sobie przesłuchać albumy Pink Floyd- The Dark Side of The Moon, oraz Boba Dylana- "The Freewheelin' Bob Dylan" i się nimi zainspirować, no i jeszcze bity powinien dostać lepsze i nie brać sampli od jakiś eurodencowców, jak w tej piosence z Waynem. Takie piosenki, jak Beautifull czy Going Through Changes, jak najbardziej mogą być, ale też coś mocniejszego by się z przydało.
Po trzecie Stan, na pewno nie jest komercyjną piosenką, jest to jak dla mnie druga najlepsza piosenka Eminema, za raz po Lose Yourself, gdyby Slim robił dalej takie piosenki, byłbym strasznie zadowolony.

My Name Is, The Real Slim Shady, The Way I Am, Stan, Without Me, Cleanin' Out My Closet, Lose Yourself, Superman, Sing For The Moment, Just Lose It, Mockingbird, Ass Like That, Like Toy Soldiers, When I'm Gone, Shake That, Beautiful, Not Afraid i można jeszcze podpiąć to z Rihanną.
Zobacz ile ten koleś ma hitów :D Przecież on jest lepszy niż Michael Jackson i dużo od niego młodszy. A najlepsze jest to, że ma baaardzo mało kasy w stosunku do takich shitów jak Puff Diddy czy Jay-Z, bo nie jest businessmanem. Not afraid ma całkiem fajny tekst, w którym przeprasza za słabą płytę. Dla mnie to największy raper wszechczasów, bo w tych swoich hitach ma świetne podkłady muzyczne i świetny styl pisania tekstów.

Przecież ja Go bardzo lubię, to również moj ulubiony raper, chodzi mi po prostu, że obecnie jest znacznie słabszy niż byl na 3 pierwszych albumach i teraz stał się komercyjny, jak dla mnie. Na Not Afraid przeprasza za słabe ostatnie albumy, a na następnym albumie będzie przepraszał za słabe Recovery, tylko nie wiem po co.

Ja najbardziej lubie The Real Slim Shady, Lose Yourself i Stan'a.

Nie karmić trola

A co on ma grać tak jak Wam się podoba? Niech nagrywa co chce, a jak się nie podoba to nie słuchajcie i po problemie.

Pierw się Chylińskiej czepiali, teraz jego.

A co dzisiaj nie jest komerchą?
Dla mnie najnowsza płyta jest bdb. tak samo LTWYL.

Przypomnę, że on ma już 37 lat, nie 20!

Robienie piosenek z artystkami, z które kiedyś wyzywał jest komercyjne i robione wyłącznie dla kasy, założę się, że gdyby kilka lat temu ktoś wydał taki album, jak Recovery, Em by go wyśmiał. Recovery można posłuchać, ale od Ema wymaga się prawdziwego rapu, jaki kiedyś robił, nie pioseneczek z Rihanna czy Pink, ale utworów typu Lose Yourself, albo The Way I am, to jest prawdziwy rap. Recovery jest zrobione pod publikę.

zgadzam się z Tobą w 100% !;p

Racja. Ale Michael Jackson był tylko jeden. Robić hity przez całe życie to tylko on potrafił.
Po za tym poprzeczka "The way I am" albo chociażby (uklęknijmy) "Stan" jest po prostu tak wysoko postawiona, że nie przeskoczy już tego. Występ na Grammy z Eltonem Johnem to jeden z najważniejszych występów mojego życia.

http://www.youtube.com/watch?v=w4dZ2pcLMCs

@shady_88 tak go krytykujesz, a sie sklada, ze twoj nick jest z nim bardzo powiazany, a co do Eminema, to co on mial robic (czyli dobry, wrecz zajebisty rap) juz to zrobil, teraz mozemy jedynie sluchac jego starych dobrych kawalkow, on nie musi juz robic, chcial sie wybic z tej gehenny, z tej glebokiej, przepelnionej patologią dziury i sie wybil, jest gwiazda, 17 pazdziernika konczy 41 lat, juz nie bedzie taki dobry jak kiedys, ja osobiscie nic do niego nie mam, wrecz jestem jego wielkim fanem i uwielbiam go, stal sie powazniejszy, ale nie, powazny. Tyle mam do powiedzenia w tej sprawie. Em jest zajebisty.

Marshall Bruce Mathers III
17 pazdziernik St. Joseph

LEGEND !

Taka moja natura, jak coś mi się podoba to chwalę, jak nie, to krytykuję :P Zdecydowanie wolę starego Ema lata 99-2002. To, ze ma tyle lat, to nie jest usprawiedliwienie, aby robić gorszą muzykę :P

Ja tam nie wiem, nie znam się, ale tęsknię za Slim Shady'm zabawnym i nabijającym się ze wszystkiego, a ta piosenka z rihanną mnie dobiła.

jak się można sprzedac sobie? 0.o

Sprzedał się,bo się skomercjalizował.

to twoja opinia...

Moim zdaniem raczej dorósł- pykła mu 40 i tyle, raczej nie zobaczymy już tego zwariowanego dzieciaka co kiedyś. Inna sprawa, że przyłączam się do wyższych wpisów i nie pasuje mi za bardzo jego nowe oblicze

Racja stał się bardziej agresywnym człowiekiem widać to na scenie po jego ruchach, już nie porusza się tak rytmicznie i nie porywa tyle ludzi sobą na scenie co kiedyś. Może robi teraz jakieś hity ale uważam, że stracił to przesłanie które dawał młodym ludziom. Nie podoba mi się też jak się ubiera, startował do Rihanny więc chyba dojrzał i zrozumiał, że trzeba sobie znaleźć jakąś kobietę na całe życie.

Jak widać ludzie młody młodzi są i będą najbardziej szaleni począwszy od Guns and Roses po własnie Eminema. Z czasem wszystko sie zmienia

A co sadzisz o nowej płycie Berzerk ? Zmienil styl na taki jak kiedys.

Berzerk to nie płyta.

chyba nie.

Chyba na pewno nie.

Słucham go od małego, słyszałem wiele zmian w jego życiu i nadal uważam go za Number One co do rapu. 2pac [*], 50 cent, Dr.Dre, Lil Wayne i wielu innych dobrych raperów szanuję i uwielbiam, ale oni i tak według mnie się chowają pod nim. Do dzisiaj nie rozumiem ludzi którzy go nie lubią i krytykują każdy jego ruch... Człowiek przeszedł naprawdę dużo w swoim życiu i dziwie się że nadal jest jaki jest...

iluminati

Przesłuchałem kilka kawałków z jego nowej płyty, i muszę przyznać, że jestem mocno zaskoczony.Czuć wreszcie tego starego dobrego Marshalla i jego klimat z pierwszych jego płyt.

Dokładnie, zapuściłem jego pierwszy kawałek Bad Guy z MMLP2 i już mnie powalił. Wielki powrót... Tylko ta Rihhana mi nie pasuje :/

Dobrze, że się podniósł, bo jego poprzedni album to straszliwa chała, a tu proszę-jak się chcę, to można nagrać lepszy album.Wszystkiemu winien jest internet, łatwy dostęp do materiału, a przez to artystom nie chcę się nagrywać nic dobrego i skutek mamy jaki widzimy.Szkoda tylko, że rock się nie odrodził z poprzednich okresów,jedyny ostatni czas dla tej muzyki to lata 90 niestety.

Bez przesady :) Recovery nie był aż takim złym albumem, miał tam parę bardzo dobrych kawałków, już gorszy był Relapse, ale o gustach się nie dyskutuje. A co do rocka to masz racje, ale jakby nie patrzeć to Hip-Hop tez najbardziej błyszczał w latach 90. Takich grup jak GangStarr, NWA czy Public Enemy już nie usłyszymy, chociaż są wyjątki co trzymają poziom 90´s np. Royce da 59, WC, AZ, Crooked I. Niestety są to artyści co nieodniesli większego sukcesu komercyjnego, a robiona naprawdę dobre kawałki old schoolowe, Temu pierwszemu nawet pomoc eminema niepomogla :/ Gusta ludzi się zmieniają niestety na gorsze hehe

Trochę masz racji; sam kiedyś przechodziłem fascynację rapem ze wschodniego wybrzeża, zachodniego, i ogólnie.Ale muzyki rockowej nie ma co porównywać do rapu, nie ten klimat, nie te emocje.Chociaż nadal lubię posłuchać nieraz coś dobrego z hip hopu, to myślę że rap to muzyka zdecydowanie uboższa od muzyki rockowej, co nie znaczy, że jest zła-wręcz przeciwnie.Było kilka dobrych grup w Usa, czy w Polsce, które można nazwać już legendarnymi.

Jaki powrót!!!!?!?!? no prosze Cię. nowa plyta jest do dupy, znaczy jest lepsza od recovery ale i tak nie ma to nic wspólnego z MMLP. Nie wiem czy wiecie że w nowej plycie są naprzykład kontunuacje siktów z pierszego MM, a niestety płyta w niczym nie przypomina slip shadyego :CC

Wiadomo, że to nie jest ten cały Eminem co w latach 90 tych, ale zawsze coś lepszego. Ogólnie w dzisiejszej muzyce panuje zbyt dużo sztuczności, słychać te plastikowe nieraz przerabiane dźwięki w komputerach.

troche mnie wkurza ze dalej nagrywa tymi rihannami i innymi pedalkami, ale po recovery nagrał genialną epke z Roycem da 59. O ktorej trzeba pamietac :)

Rap się zmienia;) Zauważ ,że żaden Raper z tamtych czasów nie robi już tego co dawniej...

Tak ale np Snoop Dog zmienił nie tylko swój styl muzyki, ale także swój nick( czy jak to się mów ;p) a Eminem nie to że nadal podpisuje się tak samo, to jeszcze płyty tak samo nazywa. Wiem że w nowym MMLP2 jest wiele wawiązań do starej płyty ale i tak mi sie to bardzo niepodoba ;p W każdym razie to moja opinia ":)

MMLP2 jest lepsza od Recovery, co nie znaczy ze byla zła :) na jego najnowszej płycie czuć tego starego Slima Shadego, choć nie w takim stopniu co w "Slim Shady LP" czy "The Eminem Show". Boli mnie trochę ze nie nagrywa z takimi elitami jak Dr Dre, Ice Cube, KRS One, Nas, Rakim... a z takimi jak Rihanna ( po raz drugi!! ), Nate Ruess (WTF!!!). To wszystko jestem w stanie wybaczyć bo jest na płycie nagranie takie jak "Rap God" to go uratowało w moich oczach, nagranie jest najlepsze z całej płyty, klasa sama w sobie :)