To co teraz tworzy Eminem to nic innego jak przecietny szjas. Szkoda ze juz sie wypalil. I znowu ta
Rihanna.
i tak jest lepszy od Recovery. Ale niestety do jego pierwszych plyt duzo brakuje. Dobre utwory z plyty to Berzerk, Survival i Rhyme or Reason.
Tak. Niestety nie ma co liczyć na jakieś lepsze kawałki typu Business, Way im Am, czy Real Slim Shady... Po prostu się wypalil. Tak samo jak 50 cent który tak samo miał dobre plyty: Get Rich Or Die Tryin, czy The Massacre.
Nikt się nie wypalił, prędzej ty coś wypaliłeś że piszesz takie bzdury... Nowa płytka Emka jest chora (na początku trochę przeraziłem się tej płytki, bo Em ma już gdzieś Slima, ale zrozumiałem dlaczego, bo miał same problemy). Po za tym, najpierw prujesz że Em się wypalił, to jeszcze 50 Cent... nie wiem czego ty słuchasz, że tak się przyczepiłeś do 2 najlepszych raperów jacy teraz istnieją .... Before I Self Destruct jest tak dobry jak stare płytki Fiddiego i jeszcze ma wyjść SIK, który też się prześwietnie zapowiada.
Aha jeszcze wytłumacz mi, o co chodzi ci z Rihanną???
Bo dawny Em srał na pop gwiazdy a teraz z nimi nagrywa, to mnie dziwi. A najbardziej komercja jest nagrywanie z Rihanna. Teraz juz chyba każdy raper o tym marzy. a płyta nie jest takim chłamem jak Recovery ale tez nie jest tak dobra by przewyższyć poprzednie.
Recovery jest spoko nie wiem co od niej chcesz... co do Pop gwiazd, Rihanna nie jest taka jak Katy Perry, Lagy Zgaga, J.B, Spears.
Katy Perry i Spears od nich można się obsrać za przeproszeniem słodkością i głupoty, Lady od chorych ubrań, a tego imienia i nazwiska którego nie wymienią to nie komentuję ogóle :P
Rihanna ma zajebisty głos i nie robi z siebie gówna jak pozostałe Pop Stars (po za tym ona nie jest taką gwiazdką Popu, można to zauważyć nawet na wiki [Hip-Hop, R&B, Reggae]) oraz nie trzymana krótko jak pies, tylko robi co chce, np. te gwiazdki z Disneya... szkoda trochę dzieci, no ale cóż... jacy rodzicie, takie dzieci :P
Nie słucham żadnego RPK. Również słucham Eminema, ale nie od Rekołwery i not erfejd na vivie. Wolę starego shady'ego.
" nie wiem czego ty słuchasz, że tak się przyczepiłeś do 2 najlepszych raperów jacy teraz istnieją ..." zasada jest prosta - masz zerowe pojęcie o rapie - nie piszesz.
"Mam avatar martwego rapera, którego po śmierci uznali za najlepszego rapera na świecie i znam się na rapie"
Tak to widzę twoje obeznanie z rapem
PS. 2pac był dobry, ale nie najlepszy...
ja wiem, 50 byl lepszy :D twoi koledzy z gimnazjum pewnie sie z toba zgadzaja.. nie masz do czego sie przyczepic to do avatara... skoncz wasc wstydu oszczedz, wroc do słuchania popu
Moi byli koledzy z gimbazy... nie wiem czego słuchali, szczerze mówiąc... trochę klubowej muzyki chyba :P
i nie napisałem że 50 Cent był lepszy od 2Paca (ale i tak wolę 50 Centa słuchać :P ), ale niestety jest tak jak pisałem... Wszyscy 2paca uważają za najlepszego bo umarł, a po twojej wypowiedzi o gimbazie i twojego style' dissu, riposty czy odpowiedzi, widać że należysz do jakiś zje***
nikt nie uważa 2paca za najlepszego, dlatego że umarł. Nie ma nawet co porównywać 50 centa do 2paca bo to zupełnie inny poziom :) 2pac w kilka lat stworzył legendę, 50 od paru lat napierdala czystą komerchę, Em podobnie, z czym do ludzi xD jeśli lubisz słuchać rapu a utknąłeś na 50 cencie to polecam płyty Nas: Illimatic (NY state of mind najlepszy eastcoastowy kawałek ever), wszystkie stare plyty Eminema, Gangstarr: Moment of Truth, Dre: the chronic, wszystkie płyty 2paca, bo każda z nich zgniata całą twórczość takiego Fiftiego :) pozdro
Nie jestem bogatą osobą, ale nie widzę problemu, że ktoś chce zarobić duży hajs... Masz ból d*** czy co?
Po za tym nowa płyta Eminema kosztowała z 20 zł, z czego bardzo się dziwie jak na taką zawartość płytki... I TO
JEST KOMERCJA??? Na chleb cie nie stać, że piszesz że to komercja? To skąd piszesz? Z kafejki???
Z 4 razy mi już odpisałeś, a tak chyba 2 zł za godzinę się płaci, więc zobacz ile tracisz kasy na żarcie!
TY ROZRZUTNIKU JEDEN! OYE-YOY-YOY, MAN OH MAN!
A co robi 50 Cent, że napieprza komercją od paru lat? Nie wiem i mało mnie to interesuje... Każdy kto był biedny jakby miał szansę napieprzać komercją, to by to robił, nawet może 2pac i bigi jakby żyli... Każdy w dzisiejszych gwiazd się sprzedaje...
Po za tym nie wchodzę na fora gdzie piszą, że Eminem jest do d*** bo jest biały lub śpiewał z Rihanną, a 50 Cent ma inne flow od 2Paca...
Przesłuchałem teraz dokładniej wszystkie kawałki, i muszę powiedziec ze nie jest tak zle. Najbardziej przypadl mi kawalek - Evil Twin.
Jeżeli zna się angielski i rozumie, o czym Em rapuje w najnowszym albumie, to nie można powiedzieć, że ten album jest porażką. Według mnie jest bardzo dobry. Co prawda jest trochę gorszy niż The Eminem Show czy Encore, ale czy znajdzie się kiedyś jakikolwiek artysta, który im dorówna? A The monster jest akurat udanym kawałkiem. Razem z teledyskiem jest mega. :D
Znam troche ang i wiem ze Eminem probuje z calych sil dorownac starym kawałkom. Akurat jesli chodzi o teksty to spoko, ale kiedys Em tworzyl nie tylko dobre teksty i rymy. Brakuje mi tego bitu jak kiedys. Najbardziej przypadl mi kawalek Evil Twin. A jesli chodzi o fajny bit i nuty to Rap God i moze Berserk.
MMLP 2 to masakra. Większość kawałków w MMLP 2 to spokojne, lekko jazzowe piosenki. Nie to co np. Recovery, w którym praktycznie wszystkie piosenki są dobre, mają dobry bit, mają jakiś "power", nie są tylko delikatnym mówieniem do rytmu... Przykro mi to mówić, bo Eminem to mój ulubiony raper, ale rzeczywiście się wypalił.
Eminem jest dziwny. Robi z siebie jakiego twardziela, ciągle chodzi z kwaszoną miną jak by był na wszystkich wku.rwiony. Kiedyś był normalny teraz jest jakiś dziwny.
E tam. Jeszcze w 2009 zachowywał się jak zwykle. Album Relapse, był jego ostatnim dobrym. Potem zmienił swój wizerunek.
Mój ulubiony album to Recovery, jednak głównie ze względu na single. Reszta kawałków nie była godna uwagi. Zaobserwowałem, że z każdym nowym albumem jest coraz gorzej... Brakuje mi starego, dobrego Shady'ego.
Jak już pisałem. Do Relapse kazdy album trzymał poziom. Recovery mi sie w ogole nie podobalo. Tak samo jak MMLP2 chociaż kilka kawałków było niezłych, to jednak to już nie ten sam Slim Shady.
Z MMLP 2 fajne są Berzerk i Rap God, reszta to totalna porażka. W MMLP2 brakuje tego Shady'ego z 8 mili. Właściwie to "prawdziwy" Shady istniał tylko na początku, skończył się po Encore, potem Eminem zaczął ćpać i od tego czasu większość jego kawałków jest gówniana.
A czemu niby Relapse nie dorównuje Encore ? Dla mnie jest tam sporo fajnych kawałków. Bottle crack - (Dr dre, 50 cent), Underground, We Made You.
Napisałem - większość. Rzeczywiście, Encore jest chyba jego najlepszym albumem, jest tam kilka fajnych rapów, ale MMLP 2 i Recovery to już masakra.
Najlepszym albumem jest raczej The Eminem Show. Nawet sam Em to przyznał że lepszego nigdy nie zrobi.