Opuszczając Pustkowie Smauga wyszedłem z kina oczarowany urodą i grą aktorską Tauriel z czego powstał świetny całokształt.Dodam że nigdy nie oglądałem LOST-a.
to musisz obejrzeć. mnie się bardzo podobał. fajny, wciągający serial, obejrzałam prawie jednym tchem. tylko nad zakończeniem mogliby lepiej pomyśleć, bo mnie odrobinę rozczarowało.
W LOST była chyba najjaśniejszym punktem w całej obsadzie, ale hobbit pokazał, że jest gotowa na wejście na kolejny poziom. Tauriel była fantastyczna. Każde ujęcie z nią jest fantastyczne. Do tej roli nie można było znaleźć nikogo lepszego. Szkoda tylko, że za film tego rodzaju nie daje się zazwyczaj Oscarów bo tak wyraźistej postaci drugoplanowej w tym roku nie było.
To zmienisz zdanie jak obejrzysz "Lost" - Evangeline jest w nim najbardziej wkurzającą postacią. Cały czas jka były sceny z nią to wręcz krzyczałem do ekranu "weźcie ją w końcu zabijcie!" a czy zabili musisz sam zobaczyć.
ok w Hobbice wygląda rewelacyjne ale mnie wkurza Elf lv.100 skaczący na sprężynkach. jak by puścili pięciu takich to żadna armia Mordoru by im nie sprostała.
Dwóch - jeszcze Legolas. Ten to dopiero wywija cuda. Zaczął we Władcy i skończyć nie może. 10 Legolasów i mieliby Saurona z głowy ;)
Gra aktorska? Przepraszam, ale gdzie Ty tam widziałeś grę aktorską? Słabizna, plastik i rozpacz. Jest piękna, przyznam Ci rację, ale aktorka nie musi być piękna, musi być zdolna i mieć w sobie to coś. Ona nie jest ani zdolna, ani nie ma tego czegoś. Po prostu dno.
Bardzo słabo grała w Hobbicie, ciągle jedna bolesna mina srającego kota. Z resztą cała ta postać i jej wątek jest żałosny. W loscie też mnie irytowała. Żadna aktorka, po prostu twarz do wynajęcia.
Zgadzam się! W lostach nie cierpiałam jej postaci, a jak dowiedziałam się, że gra w Hobbicie, to normalnie jak, by mi ktoś walnął w twarz.....
Zgadzam się ;) Evangeline Lilly to chyba moja najulubieńsza aktorka i mega mi się podoba ;) Pozdrawiam ;)
Evangeline to jedyna gwiazd Lost, która się wybiła. Biorą ją jednak do większych produkcji gdzie się po prostu spisuje. Ma za mało dobrych ról. Mogłaby zagrać u boku Hardy'ego gdzie każdy wyrabia sobie przy nim lepszą markę
A Maggie Grace i Uprowadzona? Albo Ian Somerhalder i Pamiętniki Wampirów? Mimo że pamiętników nie oglądałam, zauważyłam jak po tym serialu każdy się nim tzw. jarał a nikt nie widział go w Lostach :-P nie wiem czy Evangeline się wybiła po Zagubionych... Jakoś specjalnie o niej nie słychać. No chyba że w tym Hobbicie, nie wiem, nie moja bajka :-P