Ocena Eltona Johna - 4.6, "świetny muzyk, ale gej"
Ocena Freddiego - 8.0, "świetny muzyk, co z tego, że gej"
To może wynika z tego, że Elton John wyrządził w swoim życiu wiele zła. "Ożenił się" czy też "wyszedł za mąż", dorobił się dziecka za pomocą surogatki, głosił potrzebę uznania praw homoseksualistów do zrównania ich z prawdziwymi i normalnymi rodzinami. W Polsce powiedział na jednym z koncertów, że homoseksualiści w Polsce jeszcze nie otrzymali tego, na co zasługują i zaczął kolejną piosenkę. To aktywista i to bardzo cyniczny. Freddie był inny. Zainteresowany sobą, muzyką, nie oglądał się na innych. Elton John ciągle chce zmieniać świat według swojej zafiksowanej wyobraźni.