Moja podopieczna (8 l.) miała na lekcji religii podać najwspanialszą postać z XX wieku za którą dzieci będą się modlić. "Freddie Mercury" - rzekło dziecię. /moje kochane maleństwo/
Oj kochane... Mnie tylko nurtuje jedno - jaki był odzew nauczyciela? :P
hm...już nie chodzi na religię. A mnie trudno było dziecku wytłumaczyć dlaczego "pedał" jest potępiany.