mistrzostwo. 10/10 :-)

Mistrzostwo prymitywizmu

Haha :D

Mało śmieszne, wręcz żałosne. Nie rozumiem jak to możliwe, że w internecie tak łatwo obrażać osoby, które wyglądają inaczej niż większość.

To ja nie rozumiem jak można być takim ignorantem. Promowanie tej osoby jest równoznaczne z promowaniem nałogowego palacza umierającego na raka płuc.
W dzisiejszych czasach ludzi chorych na otyłość jest więcej niż głodujących, ale w jej przypadku to już mowa o ciężkim kalectwie do którego sama się doprowadziła!!!
To jak użalanie się nad narkomanami jacy to oni biedni, gdzie w tym przypadku mowa o uzależnieniu od nadmiernego jedzenia (obżarstwo).
Radze poczytać jaki obecnie jest wysyp cukrzyków typu 2 (cukrzyca nabyta) i ile pieniędzy idzie na leczenie tych baranów, którzy sami się do takiego stanu doprowadzają.
Przez takie osoby jak Ty i tobie podobni, ludzie jak Gabourey nie widzą niczego złego w swoim groteskowym wyglądzie, bo tkanka tłuszczowa to zdecydowana większość jej ciała. Mało tego, publicznie namawiają sobie podobnych do tzw. samoakceptacji, zamiast przyznać się, że są chorzy i wymagają leczenia. Stawanie w obronie ludzi, którzy sami doprowadzają się do kalectwa i do tego jeszcze chwalą się jacy to oni nie są super, uważam za karygodne. Powinni z nią nakręcić film w stylu "Requiem dla snu", albo "Trainspotting" pokazujący do czego doprowadza uzależnienie od jedzenia. Za to promują ten wór smalcu bo przecież branża spożywcza to najwięksi reklamodawcy, a żarcie nawet niezdrowe jest przecież legalne. Nie ma czegoś takiego jak tendencja do otyłości, za to do nadmiernego jedzenia już tak! Jakoś w obozach koncentracyjnych/pracy nie było czegoś takiego jak otyłość, a ludzie po wojnie i 100 dożywają.
Zresztą podałem przykład: Tab Thacker.

Jasne, że taka otyłość to już choroba, ale mi chodziło o to w jaki sposób ją obraziłeś/aś. Pisanie, że nadaje się do filmów o Godzilli jest po prosu wredne. Rozpisałeś/aś się na temat odżywiania kiedy mi tylko chodziło o to, że nawet takich osób nie powinno się obrażać.

Czytałem wywiad w którym wypowiada się na temat swojego wyglądu i jaka jest z tego dumna. Niestety dla kretynów jak ona mam tylko wredne uwagi i prześmiewcze żarty :D

Ok ale co cię to w ogóle obchodzi, że ona się dobrze ze sobą czuje? To źle? Trzeba ją za to ukarać? Ja nie czułabym się dobrze gdybym tak wyglądała, ty pewnie też nie co wnioskuję z twoich komentarzy, poza naszą dwójką pewnie by się znalazło jeszcze dużo innych osób. Ale czy to, że jej akurat to jak wygląda nie przeszkadza to grzech? Moim zdaniem nikt nie zasługuje na wredne uwagi i prześmiewcze żarty, po prostu nikt. Myślę, że to źle o tobie świadczy skoro uważasz, ze są ludzie, których możesz źle traktować, każdy zasługuje na szacunek pod warunkiem, że nie krzywdzi innych. W poprzednim poście pisałeś o promowaniu palacza umierającego na raka pluc- przede wszystkim ona jest "promowana" jako aktorka a nie osoba z nadwagą, poza tym nie rozumiem fenomenu słowa "promować", chyba niektórzy go nadużywają i nie rozumieją. Naprawdę myślisz, że są ludzie, którzy patrząc na nią powiedzą "o kurde, pasowałoby mi przytyć ze 150 kilo" albo "koleś umiera na raka, też zacznę palić 3 paczki papierosów dziennie", daj spokój, ludzie to naprawdę nie są idioci, nie musisz się o nich martwić. Nie sądzę, żeby można byłó kogokolwiek nazwać kretynem a już na pewno nie osobę, która lubi siebie i to jak wygląda. Ty nie musisz tego lubić i nie musisz chcieć wygladać tak jak ona ale uważam, że ludzi należy szanować. Nie wierzę, że ktoś kto ma poukładane w głowie i sercu może tak walić w drugiego człowieka.

Nagradzanie kogoś za coś czego nie posiada, w tym przypadku aktorstwo, to promowanie. Przypominam, że w dużej mierze człowiek odczytuje emocje za pomocą obserwacji mimiki twarzy. Filmu nieme na tym bazowały. Z jej potwornie spasionej buziuni nie da się odczytać nic!!! Między mięśniami twarzowymi przymocowanymi do czaszki a skórą jest taka warstwa tłuszczu, że ich napinanie nie przynosi właściwie żadnego efektu. Podobnie się rzecz ma z Nicole Kidman, ze swoją prawie 50 letnią ponaciąganą twarzą i jej podobnymi "aktorkami", gdzie grymas smutku i radości niczym się nie różni.
Głupota ludzka nie zasługuje na szacunek. Wyrządzanie sobie krzywdy i tłumaczenie uzależnienia od jedzenia i kalectwa, samoakceptacją jest złe.
Szanowanie i akceptacja ludzi chorobliwie otyłych doprowadza do tego moja droga, że przestają się czuć z tym źle i nie mają motywacji by coś z tym zrobić.
Nie wiem ile masz lat, ale jak mniej by to pamiętać, to zawsze możesz kogoś starszego spytać.
Alkoholizm i pijaństwo w Polsce jeszcze 30 lat temu był na porządku dziennym. Dziś ludzie mówią, że za PRL takie złe czasy były i tylko picie pozostawało.
Zawsze jakieś tłumaczenie się znajdzie, ale tak naprawdę chodziło o społeczne przyzwolenie i akceptację. Sam Religa ("Bogowie") zmagał się z alkoholizmem. Dziś nadmierne picie alkoholu jest piętnowane i karane. Dziś pijany lekarz w pracy jest dyscyplinarnie zwalniany, kiedyś to była norma (najwięcej alkoholików w tej grupie zawodowej wśród mężczyzn).
Ja na pewno nigdy nie zaakceptuje, że moje podatki idą np. na refundację leków dla cukrzyków typu 2, czy leczenie raka płuc u palacza, bo przecież przeciętnego Kowalskiego nie stać na te kurację. Więc gadanie, że w byciu spasłym nie ma nic złego, że nie ważne cukrzyce, miażdżyce, nadciśnienie, zawały. Za to i tak zapłacą szczupli durnie którzy w wieku 30-50 lat nie zdążyli jeszcze zrobić z siebie inwalidy. A tej całej aktoreczce nie wróże więcej niż 50 jeśli nadal będzie tak wyglądała.

mocne słowa słabego człowieka

I może frytki do tego...