Większość pisze (prócz tych którzy jej nie trawią za egocentryzm), że zauważyli w niej to coś co przyciąga (nawet reżyserów) - czyli co: Magnetyzm? Klasa? Charyzma? Talent?!
Jak zwał tak zwał. Za moich czasów to się nazywało... po prostu DOBRY CYC ;p