Po obejrzeniu fenomenalnego Labiryntu Fauna pana Del Toro,wierzę że jesli ten projekt powstanie,reżyser da z siebie wszystko,niech tylko pozostanie wierny wizji zawartej w książce i swojej intuicji,a nie za radami producentów z hollywoodu,inaczej wyszłaby z tego tandeta jak w Blade:2 :(
Ja jestem mimo wszystko troche niespokojny - wierze w del Toro i jego przebogata wizje, choc tez na dobra sprawe, jego poprzednie filmy byly dalekie od lekkiej i sielskiej narracji 'Hobbita'. Wiekszosc jego obrazow to mroczne, przesycone tajemnica i porazajace rzeczy, czego znakomity 'Labirynt fauna' jest dowodem. Bardzo ciesze sie na to, ze Guill polaczy sily z Peterem Jacksonem, choc tez mam nadzieje, ze wizja tego pierwszego bedzie przewazac i nie powstanie z 'Hobbita' zadna kopia tego, co widzielismy w 'LOTR'. Jesli wiec marzy mi sie idealny Hobbit (chodzi mi tylko o pierwszy film, drugi to juz tajemnica Poliszynela, co z tego zrobia), to niech bedzie taki, ze pierwsza polowa bedzie lekka i przyjemna, a druga pelna mroku (Mroczna Puszcza, trolle, bitwa pieciu armii, Smaug) i w jakis sposob realistyczna, na tyle, ile to mozliwe przy produkcji fantasy.
Isild87, jesli jestes ciekawa tematu ekranizacji 'Hobbita' to zapraszam serdecznie na swoj skromny blog gdzie juz dawno zalozylem o nim temat:)
Dzięki Thommy,skorzystam :) Mama nadzieję także że powróci sir Ian McKellen w roli Gandalfa,nie wyobrażam sobie nikogo innego już w tej roli