Hayao Miyazaki

8,3
5 713 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby Hayao Miyazaki

Jeżeli uważacie że jest lepszy od Francisa Ford Coppoli albo od Finchera to jesteście nienormalni.

użytkownik usunięty

Nie uważam że jest lepszy ale widzę że ty tu uważasz że jest z pewnością
gorszy więc poproszę cie byś mi ładnie wyjaśnił w czym wyżej wymienieni
przez ciebie reżyserzy są lepsi od Hayao albo przynajmniej weź go porządnie
skrytykuj ale tak z sensem bez wyzwisk i jąkania.
Nie mam nic przeciwko krytyce jednego z moich ulubionych reżyserów o ile ma
ona sens a nie polega na np."Ble,ble anime jest be,on just gupi tworzy
bajeczki".Takie dukanie jest poniżej poziomu morza a ostatnio sporo go
można sobie poczytać na filmwebie odkąd nagle ujawnili się czy wszyscy
anty-fani.
Więc powtórzę pytania
1.W czym Hayao jest gorszy od Coppoli lub Finchhera?
2.Dlaczego filmy Hayao są kiepskie
Nie potrafisz na nie sensownie odpowiedzieć ? Tak myślałem....

Lubię anime ale trudno mi uwierzyć, że dzięki pojedyńczym głosom, bez jakiejś większej akcji, ten reżyser znalazł się na pierwszym miejscu w rankingu reżyserów. W kraju takim jak Polska, w którym anime nie można zobaczyć ani w telewizji, ani w kinie, to jest po prostu niemożliwe. Czy to są dla Ciebie sensowne argumenty?

FckingPrincessMia

Jest na pierwszy miejscu pewnie właśnie wskutek tej "elitarności" w Polsce. Po prostu jeśli już ktoś go zna, to zazwyczaj uwielbia, bo docierają do niego tylko ludzie lubiący anime.

FckingPrincessMia

Oczywiście, że można. Głupia "Pszczółka Maja" to anime. Nie wiiedziałeś o tym? hmm...
Nieważne - ważniejsze jest to, że częściowo masz racje - w Polsce baaaaardzo rzadko puszczają jakieś dobre anime. Częściowo dlatego istnieje tak wiele stronek gdzie można zobaczyć anime. Niestety najczęściej to stronki zagraniczne.

użytkownik usunięty

Kolego ,powiedz mi jakie filmy tych panów(mam na myśli Coppole, Finchera i Miyazakiego) to pogadamy.
Zastanów się co wypisujesz na różnych forach.

użytkownik usunięty

Pardon,pan do mnie pisze?

Wybaczcie panowie że się wtrącam ale wyżej wymienieni reżyserzy prezentują tak odmienne style że głupotą byłoby ich porównywanie. Osobiście wolę wrzucić ich wszystkich do worka z napisem "znakomici" i nie roztrząsać który jest lepszy. Co innego gdybyśmy porównali Coppolę do Boll'a ;)

Mr_Grimm

"Wybaczcie panowie że się wtrącam ale wyżej wymienieni reżyserzy prezentują tak odmienne style że głupotą byłoby ich porównywanie. Osobiście wolę wrzucić ich wszystkich do worka z napisem "znakomici" i nie roztrząsać który jest lepszy. Co innego gdybyśmy porównali Coppolę do Boll'a ;)"

Łaaał, ten oto cytat powinni wkleić u góry top100 reżyserów ;) W pełni się zgadzam.

Mr_Grimm

Popieram! Z całego tego bałaganiarskiego rankingu wynika tylko jedno, że niedługo zaczniemy oceniać warsztat aktorski animowanych bohaterów.

_Garret_Reza_

Czego nie rozumiesz? Po prostu uważam, że porównywanie filmów animowanych do filmów fabularnych w większości przypadków nie ma sensu, bo to zupełnie inna stylistyka, forma i inny warsztat pracy. Nie rozumiem porównywania konia do jabłka, wszystko do wszystkiego, na siłę. Film fabularny jest zbudowany w dużej mierze na grze aktorskiej, aktor nadaje charakter swojej postaci, kreuje ją. Bohater animowany jest całkowicie zależny od wyobraźni swoich twórców.

rrrRuda

Czyli wg ciebie aktor sam tworzy swoją rolę, tzn. przychodzi do np. Finchera i mówi "Zagram u ciebie trenera sumo, który ma problemy psychiczne i wierzy, że jego nieistniejąca córka, która zgineła 10 lat temu, jest lesbijką, a ty wyreżyseruj film, w którym taki bohater będzie główną postacią. Znajdź kogoś, kto napisze scenariusz, kto zrobi zdjęcia, producentów, i koniecznie jakąś makijażystkę, bo mi wczoraj pryszcz wyskoczył"? Ciekawa teoria, ale jakoś w nią nie wierzę.:(

_Garret_Reza_

A rozumiesz wyrażenie "w dużej mierze"? Oczywiście, że na całość pracuje masa ludzi, a reżyser realizuje swoją wizję; w którym miejscu temu zaprzeczyłam?
Sam potwierdzasz moje zdanie na temat złożoności procesu powstawania filmu, jednak w animacji rola aktora sprowadzona jest do dubbingu, co również wymaga odpowiedniej selekcji. Nie porównuj aktora do postaci animowanej, bo pomyślę, że nie rozróżniasz istoty żywej i myślącej od obrazka czy kukły.
Idąc Twoim tokiem myślenia wychodzi na to, że dobór obsady jest przypadkowy a aktor jest jak tabula rasa i jak go nie popchniesz, to będzie stał w miejscu, bo jego warsztat i wrażliwość wg ciebie nie ma chyba znaczenia.

rrrRuda

Myślę, że porównywanie rysowanego bohatera do postaci granej przez aktora jest w porządku.
Do samej gry aktorskiej nie ma co porównywać bo postać animowana zawsze 'gra' perfekcyjnie. :P

ZupkaChinska

Ty również jesteś już animowany/a.

rrrRuda

Zupki przeważnie są raczej 'nierysunkowe'.

użytkownik usunięty

nie

Kolejny temat typu: "Jak on może być na pierwszym miejscu?", "Ludzie, jak wy głosujecie?" Ile można? No na przykład jeżeli chodzi o mnie, Miyazaki to mój ukochany reżyser. Jedni kochają dzieła Finchera, inni Burtona. To rzecz gustu. Radzę się jednak zapoznać z filmami pana Miyazaki.

maik1

Normalne, że ludzie tak piszą, skoro w rankingu reżyserów pierwsze 3 miejsca zajmują Japończycy. Nie oceniam, bo za bardzo nie znam ich twórczości, po prostu dla nieobeznanego widza to bardzo dziwne. Osobiście dużo słyszałem tylko o Akirze Kurosawie, pozostałych poznałem dopiero przeglądając ten ranking.

użytkownik usunięty
NickError

W sumie jedyna pozycja która mnie zdziwiła to Takahata,na serio jego się
akurat nie spodziewałem ale nie mam nic przeciwko,anime reżyseruje w końcu
doskonałe.
Sam fakt że trzej Japończycy sa na szczycie listy jest dziwnym zbiegiem
okoliczności biorac pod uwagę że większość kinomanów na filmwebie to typowi
zjadacze Amerykańskiej papki.Dziwny i to to by było na tyle bo nie
doszukiwałbym się tu jakichś kontrowersji czy zastanawiał się nad tym czy
którykolwiek z nich na to zasłużył.Powiem jednie że na pewno zasłużyli
bardziej niż 80% reżyserów na filmwebie a do Kurosawy to już w ogóle nie
mam zastrzeżeń.

To chyba dobrze, świeżości nigdy za mało. Czy Coppola, dajmy na to Kubrick prezentują się lepiej. Nie można porównywać, bo oddziela ich przepaść kulturowa i poglądowa. My nie potrafimy zrozumieć, co robią "Żółtki" na samym szczycie, gdy podobno takei sławy jak Coppola i jemu podobni są o kilka klas wyżej. Niby dlaczego są wyżej?
Przecież chyba oczywiste, że genialni nie są, bo można się tylko założyć, że gdyby przykładowo kino inwestowało w międzynarodowy zasięg znalazłoby się paru lepszych. Reżyserzy Hollywoodu mieli to szczęście, że Ameryka ich wypromowała na cały świat, wmawiając że są najlepsi i koniec dyskusji.
Dlatego nie możemy pojąć, że moga być "zdolniejsi"(niekoniecznie), ale i specyficzniejsi od nich (to chyba właściwe słowo).
Chyba nikt sie nie łudzi, że są najlepsi i koneic kropka. Czczą je pokolenia. To taka tradycja, a tradycję trzeba wielbić. Podobnie jak to że Marlon Brando czy Robert DeNiro to mistrzowie wszech czasów - czy koniecznie? Przecież to Hollywood ich wypromowało i wpuściło na cały świat. Gdyby grali w fińskich produkcjach, chyba nikt by o nich nie słyszał.
Gdyby Polska była takim Hollywood dzisiaj Zanussi czy Wajda, byliby uznawani za najlepszych wszchczasów. A Jack Nicholson musiałby czyścić buty dajmy na to Piotrowi Fronczewskiemu.
Kwestia przyzwyczajenia. Karmiono nas nałogowo produkcjami z Ameryki, więc chyba nie łatwo zrozumieć szukującą obecność Japończyków.

Mnie ten werdykt nie ziębi. Pomaga mi poszerzyć horyzonty. Tym bardziej, że ciężko o azjatyckość w polskich kinach, no a co dopiero w telewizji (bo Pokemony to zamerykanizowanie i ugrzecznienie oryginału, poza tym jak sie okazało te stwory raczej nieprzechylnie odbiły się na kulturze masowej - patrz rooshoffe 13-stki i cały pokemonowy język).

Pozdrawiam!

akira894

nie no, Coppola czy Kubrick są tak wielbieni bo Hollywood ich wypromowało i od lat gada że są najlepsi? ludzie jednak posiadają jeszcze odrobinę własnego zdania i nie bez powodu są uważani za tak wybitnych (no, abstrahując co Kubrick ma pewną cechę, która może być zaletą, ale często jest wadą - powolne, bez ruchu ujęcia. dzięki temu że był fotografem są to naprawdę dobre ujęcia, co nie zmnienia faktu że często są nużące - w Odysei Kosmicznej niektórych na pewno znudzą, a w Barry'm Londonie to już każdego)

"Reżyserzy Hollywoodu mieli to szczęście, że Ameryka ich wypromowała na cały świat, wmawiając że są najlepsi i koniec dyskusji."

nie, Ameryka pozwoliła im nagrać świetne filmy - dzięki temu obejrzał je i docenił cały świat. Niestety utalentowani reżyserzy z wielu krajach nie mieli takiej możliwości - ale to wcale nie umniejsza twórcom amerykańskim (mówię tu oczywiście o Coppoli, Kubricku, Scorsese, Jarmuschu, Tarantino - a nie o tysiącu kiepskich reżyserach). W dziejszych czasach manipulacje Hollywoodu (o ile wogóle takowe są) są niczym w porównaniu z manipulacją mediów, supermarketów czy w reklamach

alek123098

"Ameryka pozwoliła im nagrać świetne filmy"

???

_Garret_Reza_

no dobra, źle to ująłem, głupio i pompatycznie, ale wiadomo o co chodzi

alek123098

No właśnie nie wiem.

użytkownik usunięty

Zdziwiłam się, że zajmuje on tak czołowe miejsca. Nigdy o nim nie słyszałam, ale chyba z ciekawości obejrzę jakiś film i wtedy zobaczę czy słusznie jest w czołówce i czy ma powody by być lepszym od Spielberga itd.

użytkownik usunięty

Czy ten pan zasługuje na pierwsze miejsce? Nie wiem, nie wiem. Widziałem tylko jedno anime tego pana (W krainie bogów)i nie mogę powiedzieć, żeby mi to zaparło dech w piersiach. Żeby mnie przyprawić o dreszcze itd. Co prawda zmusiło mnie to do jakiejś tam refleksji. Anime widziałem, chyba, w szóstej klasie podstawówki, więc może nie zrozumiałem albo coś. W tym momencie nie przypominam sobie zbyt wiele z oglądania. Nie pamiętam moich refleksji, myśli odnośnie tego filmu. Nie pamiętam praktycznie nic! Dlatego nie wiem czy reżyser zasługuje na to miejsce. Ale np. filmy Coppoli przypadły mi dużo bardziej do gustu, wywołały u mnie większe emocje, były (moim zdaniem) dużo lepsze. I wspomnę jeszcze o Zemeckisie, którego Forrest Gump jest moim ulubionym filmie od dziecka! Ile razy oglądam Forresta tyle razy się wzruszam. Czy przy krainie się wzruszyłem? Może. Ale nie było to zbyt duże wzruszenie skoro nie pozostał mi ten film pamięci. Dlatego ten pan nie dostanie ode mnie ocenki. Nie chcę mu psuć jeśli nie znam większej części twórczości.

Normalnośc jest przereklamowana.

Najlepszym reżyserem, jaki kiedykolwiek chodził po ziemi jest Martin Scorsese i żadne zestawienie na filmwebie nie jest w stanie zmienić tego faktu :)

Jakieś dzieci i fani bajeczek dają mu po 10, więc się nie dziwię, że jest 1szy.

Gówno. Jest pierwszy, bo nikt nie ocenia talentu i umiejętności na filmwebie. Wystarczy, że ktoś wyreżyseruje DragonBalla i wszyscy sikają w majty. I tylko takie persony oceniają na filmwebie. Kiedy widzę, że jakiś półkretyn w dorobkiem anime-stuff-only ma pierwsze miejsce to krew mnie zalewa. Gdzie jest Polański? Popatrzcie na umiejętności miyazaki, a poptrzcie na umiejętności Polańskiego. W filmach tego ostatniego widać to co ma zobaczyć widz, w dramacie widać dramaturgię, w komedii komedię, w thrillerze thriller. Określając film jako anime brakuje tutaj czegokolwiek! Ktoś tworzy anime, w którym ważkość mierzona jest przez komedię, ale film skategoryzowany jest jako anime. To mija się z celem. "Uwielbiam anime - głosuję na pierwszego lepszego japonola - jebać Polańskiego, którego filmy przekazują wszystko!". Piękna opinia. obejrzyjcie sobie film, w którym gra Harrison Ford (a reżyserem jest Polański) i obejrzyjcie inny film, w którym gra Ford (a reżyserem nie jest Polański) - w takim zestawieniu polecam obejrzeć Frantica i któryś film z serii Indiana Jones. Od razu wiadć, że Ford w rękach Polańskiego to aktorski geniusz, a gdy tylko Forda bierze Spielberg to jest on pizdą, a nie aktorem. Kurwa mać, jak można być takim zjebem, żeby oceniać kogoś, bo 'podoba mi się ten gatunek filmu'. W Polsce rzeczywisty poziom wiedzy i inteligencji społeczeństwa jest podobny do poziomu wiedzy i inteligencji paznokcia wiewiórki, co nie znaczy, że ja jestem jakimś geniuszem, ale racjonalnie jeszcze umiem coś wywnioskować...

a_averre

""Uwielbiam anime - głosuję na pierwszego lepszego japonola - jebać Polańskiego, którego filmy przekazują wszystko!". Piękna opinia"

Daj linka do źródła, gdzie ktoś tak napisał.

użytkownik usunięty
_Garret_Reza_

Chyba rodzina Xanos powrócił albo ktoś z jego rodziny xD

a_averre

A Avarre zgadzam się w 100%. Nie mógł bym tego lepiej opisać.

a_averre

No wiesz. Zazwyczaj miłośnicy anime mają swój własny , wykreowany na podstawie obejrzanych bajeczek świat , więc i tak ich nie przekonasz.

GalatH

Na pewno nie tak marnymi argumentami...

>> ""Uwielbiam anime - głosuję na pierwszego lepszego japonola - jebać >> Polańskiego, którego filmy przekazują wszystko!". Piękna opinia"
>>
>> Daj linka do źródła, gdzie ktoś tak napisał.

Przeczytaj to co napisałem jeszcze parę razy, a jeśli nadal nie zrozumiesz kontekstu to już nic nie odpisuj.

>> Chyba rodzina Xanos powrócił albo ktoś z jego rodziny xD

Widzę, że jesteś już tak odrealniony, że normalne osoby mylisz z postaciami z anime.

a_averre

Rozumiem bardzo dobrze. Jesteś kretynem, któremu się cholernie nudzi, więc razem z innymi kretynami robicie sobie różne iluzje, byle tylko się czymś zając. A jak wiadomo, obrażanie bezpodstawne innych na forach jest bardzo łatwą i niewymagającą rozrywką, więc co mogliście innego zrobić?

"od Francisa Ford Coppoli albo od Finchera" dobre tym bardziej, że ich nie kojarzę.
Zaraz za Miyazakim u mnie plasuje się Barton, Gilliam, Ridley Scott, nie wiem o jakim fordzie mówisz, chyba o tym, który
rdzewieje u ciebie pod blokiem (taki wniosek stąd, że jeżeli wchodzisz na forum reżysera, który cie nie interesuje i
plujesz reżyserami z innej kategorii to chyba sam jesteś nienormalny).

użytkownik usunięty

Chciał bym powtórzyć że nie można porównywać twórców filmów rysunkowych z fabularnymi. chociaż Luc Besson znany chyba wam reżyser „Leona zawodowca” nakręcił animacje „Artur i Minimki” i jest cenionym reżyserem na całym świecie za takie filmy jak wspomniany Leon czy choćby piąty element. Zajmuję dość wysokie miejsce 17 , choć nie wiem czy nie stać go na wyższe?
- Moim skromnym zdaniem takie osoby jak powyższy Hayao Miyazaki mogą znaleźć się w Top 100 ale na 1 miejscu w top 10 to bardziej pasuje do fan’owskiej strony jego twórczości niż filmwebu.
Bo jak już wspomniany pan Luc nakręcił parę dobrych filmów część z nich nie widziałem ale Leon jest świetny no i z komentarzy i recenzji wynika chyba z tego że jego animacja też jest przyzwoita więc zdaje mi się że jest to dobry przykład reżysera który potrafi nakręcić bardzo dobry film tj. Leon Zawodowiec jak i przyzwoitą animację więc niż pan Hayao chyba zasługuję na wyższą pozycję chociaż nie sądzę że Hayao jest cienkim reżyserem swoich animacji.
Pozdrawiam.

Matko, ale składnia.

użytkownik usunięty
_Garret_Reza_

Sorry ale wkurza mnie wyzywanie aktorów , reżyserów lub użytkowników co powoduje że te forum schodzi na bardzo niski poziom.
Filmweb to nie pudelek czy inne badziewie … a niektóre wątki pasowałby na stronę takiego badziewia , czasami wstyd się przyznać że pisze się na tak beznadziejny temat.
Nie chcę się rozpisywać więc adieu

Topka jest po to, żeby każdy użytkownik filmwebu (oczywiście nie tyczy się to naszych kochanych i przestrzegających regulamin użytkowników, którzy mają miliony kont tylko po to by oceniać wielokrotnie > patrz anime Mushishi, mam szczerą nadzieje, że filmłeb wreszcie coś z tym zrobi) mógł mieć swój wkład w postaci głosu na podstawie, którego wyliczana est ścednia i ustawiana topka. A NIE PO TO "BO TAK MA WYGLĄDAĆ I JUŻ"! Nikt nie każe Ci się nią sugerować.

użytkownik usunięty

Porównywanie reżyserów amerykańskich robiących filmy z żywymi aktorami do jednego z najlepszych twórców anime, człowieka wyrosłego w zupełnie innym kręgu kulturowym i tworzącym filmy na wskroś japońskie jest... nienormalne.

Ale też czego można się spodziewać po filmwebowych "znafach", którzy obejrzawszy trochę anglojęzycznego kina pozjadali wszystkie rozumy... Kino nie kończy się na USA, a anime to niekoniecznie bajki (a już na pewno nie chińskie).

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones