powrót do forum osoby Hayao Miyazaki 
Ludzie kierują się wydumanymi stereotypami, widzą animację, to już film jest g**** warty, bo dla dzieciaków. Otóż, sporo wody upłynęło od kiedy chodziłam do gimnazjum (bo taki też wiek zarzucany jest ludziom lubiącym anime), ale potrafię docenić dobry film, a takie obrazy właśnie robi Miyazaki. Oniryczne, magiczne, przenoszące w inny świat, a przy okazji pomiędzy wierszami przemycające prawdy życiowe i trudne tematy, to jest siłą tych filmów. Większość krytykujących nawet nie wie, że docelowym odbiorcą ogromnej liczby anime nie są dzieci, bo tematy w nich podjęte po prostu by je przerosły, ale krytykować każdy może, niestety. Zarzucają ludziom przy innych filmach, że nie oglądali, a oceniają, a sami robią to samo. Proszę, możecie spojrzeć w moje ulubione filmy (ale i tak nikt tego nie zrobi, bo lepiej oceniać bezpodstawnie, prawda?), bo zaraz padnie zarzut, że jestem głupią nastolatką oglądającą albo seriale albo głupie komedie. Jestem świadoma tego, co oglądam, na co poświęcam swój czas, otwieram swój umysł i z pełną świadomością tego, co piszę stwierdzam, że Miyazaki zasługuje na miejsce w top 10 reżyserów, nie wiem, czy akurat na pierwsze, ale na pewno gdzieś tak powinien figurować.
"Ludzie kierują się wydumanymi stereotypami" - to nie od dzisiaj wiadomo i nie ma co liczyć na to, że to się zmieni. Często po prostu brak mi słów jak czytam/słucham jak się ludziska wypowiadają na tematy, o których nie mają zielonego pojęcia i kierują się właśnie tylko stereotypami. Czasami mam ochotę włączyć się w dyskusję i ich uświadomić... ale po co? co mi to da? tylko się zdenerwuję, a dyskusja zamieni się w kłótnię, jak to często bywa na forach. Najsmutniejsze jest to, że wiele osób często krytykuje to, czego nie zna i nie rozumie. Mało tego, nie próbują tego poznać i zrozumieć, tylko np. wrzucają do jednego wora kreskówki z cartoon network i anime. kiedyś naprawdę mnie to bulwersowało, ale teraz dałam sobie spokój. W końcu to, że ludzie postępują tak, a nie inaczej świadczy tylko o nich, o ich poziomie, i to oni powinni się za siebie wstydzić, a ja nie muszę się przejmować tym, co gadają.
Oglądałam do tej pory 3 anime p.Miyazaki i za każdym razem byłam pod wielkim wrażeniem.
Jest dla mnie niepojęte, jak można krytykować i to w tak przykry sposób coś, czego się zupełnie nie zna.
cytat z komentarza do anime "Mononoke-hime":
"nie oglądałęm, ale daję 1 nie podoba mi się, że tyle anime jest w top100."
Nie wiem, czy śmiać się czy płakać.
A poza tym... zgadzam się z tobą w 100%, Hydeist.
No tak, jak ktoś przedstawia sensowne argumenty, to żaden przeciwnik "skośnookich bajek" się nie wypowie? <: ) Szkoda, że żaden z takich przeciwników nie dysponuje równie konkretną argumentacją swej oceny.
Wiele osób daję 1 w imię dziwnie dla nich pojętej "sprawiedliwości dziejowej". Przyznam, że w moim odczuciu to głupie. Sporo osób zarzuca że tak wysoka pozycja twórców anime jest spowodowana sztucznym pompowaniem rankingów przez fanatyków japońskiej szkoły animacji. Może i jest to prawda, ale sądzę że w przypadku wielu reżyserów (vide Burton) oddani fani starają się zawyżyć miejsce w Top. Ranking jest tylko rankingiem i chyba to sobie trzeba uświadomić. W moim odczuciu Miyazaki jest na przykład gorszym reżyserem od zajmującego dwieście-któreś miejsce Sergio Leone, ale to tylko pozycję w rankingu i żadne w nim zmiany nie sprawią że filmy Leone lub Mizakiego staną się nagle lepsze/gorsze.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
