Masz trochę racji jakby nie Mroczny Rycerz to mało kto by o nim wiedział. Jednak aktorem złym nie był, tak naprawdę jego kariera zaczęła się i skończyła bardzo szybko :(

a widziałeś "Lords of Dogtown" ?
Wake up Maggie I think I got something to say to you
It's late September and I really should be back at school

wtajemniczeni wiedzą o co kamana :)

Nie zgodzę się z tym. Nie był beznadziejnym aktorem, umiał grać i miał już na koncie co najmniej 2 bardzo dobre role. A zauważ, że jego kariera aktorska dopiero się zaczynała, tzn. był bardzo młody, kiedy zdarzył się ten wypadek. I założę się, że gdyby nie jego śmierć, posypałyby się propozycje, żeby zagrał w wielu ambitnych filmach. Ale rozumiem twoje rozgoryczenie, wszyscy go tak uwielbiają, chociaż zagrał w niewielu filmach. Ale myślę, że chodzi tu o to, że był na prawdę obiecującym aktorem i szkoda, że nie będziemy mieli okazji zobaczyć go w czymś jeszcze.

może po prostu chłopak potrafi mieć własną opinie a nie jak ciele iść za głosem ludu? To że komuś się film/gra aktorska nie podoba oznacza od razu że nie ma gustu, bo "wszystkim się podoba"?

Ocena umiejętności aktorskich to nie jest sprawa gustu.

Ktoś kumaty na filmwebie! <3

Czasem ogół miewa rację, rzadko - fakt.

Ledger miał ogromny talent, ale dopiero rola Jokera okazała się być prawdziwym wyzwaniem i aż żal, że była też to jego ostatnia rola. Chłopak miał ogromny potencjał. Co prawda, odnoszę wrażenie (moje spekulacje), że po "Dark Knight" byłby trochę zaszufladkowany jako "ten od grania psycholi".

A to, że ktoś ma ina opinię nie oznacza, że "się zna";) W tym wypadku ciśnięcie po Ledgerze sensu nie ma.

Trochę przesadzasz z tą beznadziejnością, ale po pewnym "zachłyśnięciu" się Jokerem w TDK też ( o wstydzie;)) uważałam go za rewelacyjnego aktora. Znacznie na wyrost. Zwłaszcza po tym jak przyjrzałam się dokładniej Banderasowi w "Assasins", stwierdzam że Ledger mógł się kopiować na tej roli przy tworzeniu swojego Jokera. Dlatego teraz śmieszy mnie określanie Ledgera jako genialnego aktora.

"Gdyby nie rola w Mrocznym Rycerzu (i ew. w Brokeback Mountain) średnia byłaby gdzieś w
okolicach 6"

O dokładnie tak. A Oscar też na wyrost, jednak obecnie dają go już gwiazdeczkom " Pozytywnego pamiętnika i igrzysk śmierci", także...
Za parę lat spodziewam się przyznania tej nagrody Pattinsonowi za całokształt twórczości.
Pozdro.

Teraz wychodzę na hipokrytkę z tą dziesiątką, ale to tylko dlatego że to stara nieaktualna ocena, a poczciwy Filmweb nie pozwala mi jej zmienić i niestety tak dziwnie to wygląda.