Heath Ledger

Heath Andrew Ledger

8,9
53 145 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Heath Ledger

Oglądałam tak niedawno "Nieustraszonych braci Grimm" i doszłam do wniosku, ze Heath był naprawdę, ale to naprawdę przystojny. Rolą trochę walniętego Jacoba jeszcze bardziej podniósł swoja osobę w moim prywatnym rankingu aktorów. Do tego myślę, że był mężczyzną, którego mocno pragnęłabym pocałować. Jest niesamowity. Cieszę się, że trochę jego ról zostało. Mogło być więcej, ale.

tercc

samobojca? on nie popelnil samobojstwa nic na to nie wskazywalo to byl niefortuny wypadek

socco333

Przedawkował, trudno to nazwać przypadkiem.

tercc

niefortunny wypadek ? hm raczej nałóg/głupota ...

http://www.kozaczek.pl/plotka.php?id=6758
(to nie jest plotka ... żeby ktoś zaraz nie pisał jakiegoś badziewa :E)

skoro Pan Ledger palił 5jointów dziennie (minimum) i spał po 2godziny.. no to wszystko jasne, musiałbyc uzależniony też od innych narkotyków typu "kokaina" dzięki której.. mógł spać tylko 2godziny i "niby Pracować" całymi dniami ...
Zresztą gdyby spał po 2h dziennie paląc tylko jointy... miałby takie podkrążone oczy, że żaden "mejkap" by mu nie pomógł.. chyba, że komputerowy (ale to tylko w filmie) na wywiadach czy na "ulicy" tak by nie dało rady... przecież

Aktor może i dobry (nie twierdze, że świetny) ale dobry poziom trzymał na pewno.. a joker to chyba jego najlepsza rola, z tego co widziałem..

Plus za aktorstwo, Minus za nałogi...

pzdr

guli_radom

Rzeczywiście, "kozaczek" źródłem wiarygodnych informacji ^^ haha
...a tym bardziej dział PLOTKI!

To twoje przypuszczenia, czy potwierdzona informacja co do tych używek?
Poprzyj to jakimś solidnym źródłem ;)

kwiat_2_0

oglądałem wczoraj bbc i było tam wyraznie powiedziane, ze Heath Ledger zginął w wyniku nieszczęśliwego przypadku, zażycie zbyt dużej ilości środków nasennych. Cierpiał od dłuższego czasu na bezsenność.

dawmat_filmweb

Skoro był uzależniony od leków nasennych to brał ich coraz więcej, aż wziął za dużo. Przepraszam, ale po osobach uzależnionych można się tego spodziewać, więc trudno nazwać to 'niefortunnym wypadkiem'.

tercc

Nie pamiętam dokładnego źródła, bo czytałem kilka artykułów o jego śmierci, przypuszczano że toksyczne substancje kumulując się w organizmie Ledgera doprowadziły do jego śmierci..
Czyli jest możliwość że, zażywając zalecaną ilość substancji odkładające się toksyny w organizmie mogły go zatruć.
Więc nie bądźmy zbyt pochopni.... nie oczerniajmy tak odrazu.

dawmat_filmweb

dokladnie;] ale jak widac wiekszosc kieruje sie informacjami z pudelka cyz czegos a tam o kazdym pisza ze 'przedawkoawl' nie wiedzac co sie stalo;] bo raczej nic nie wskazywalo na to ze samobojstwo chcial popelnic

guli_radom

...nie znałam go ani jego życia,ani też nałogów...ale ty chyba nie wiesz co może z człowiekiem zrobić depresja,a potem przewlekła bezsenność....to tak jakby człowiek przestawał istnieć...to już nawet nie chodzi o Heath'a ale ogólnie problem depresji i bezsenności...pisze akurat o tym bo to przeżyłam...jeśli chodzi o niedozwolone używki to nie mam pojęcia,osobiście nie mam nic wspólnego z tym środowiskiem...ale z pewnością pogorszyły sprawę...faktem jest że wyglądał i zachowywał się dziwnie pod koniec swego życia....

tercc

ani nie samobójca ani nie przedawkował,a zabili go ILUMINACI,poczytajcie sobie w necie kto rzadzi swiatem,oraz tymi co maja kase i talent,oraz jak wykańczaja takich jak Michael Jackson.

MUSSS

ja na prawdę mam nadzieję, że to był sarkazm. ;p

Mejuu

przynajmniej można się pośmiać :) Naprawdę uważam Heatha za genialnego aktora, ale nie sądzę, że jego śmierć była przypadkiem. Każdy lekoman musi się liczyć z tym, że kiedyś weźmie za dużo, a wtedy naprawdę ciężko to nazwać 'wypadkiem'.

tercc

Niestety. szkoda , że zmarł bo na pewno gdyby żył powstało by z nim wiele świetnych projektów. Niektórzy lekomani , tak bardzo chcą być zdrowi że zamiast się ratować , to zabiją biorą wysoką dawkę leku (np. pewna kobieta zażyła jakieś (około nie pamiętam) 40 wzmacniających witamin , więc chyba warto jednak czytać te ulotki ;))

Lavendery

Nie rozumiem, jak można nazywać Heatha głupim lekomanem, a jednocześnie zachwycać się nad jego postacią Jokera. A Wy myslicie, że skąd mu się wzięła bezsenność, co?! Trochę szacunku! Tak się roli (rolach, bo przecież w "Parnasussie" też) poświęcił, że mu się aż na zdrowiu odbiło, a tutaj - głupota, narkomania, uzależnienie, używki i Bóg wie, co jeszcze! Skąd Wy takie rzeczy bierzecie? Znaliście go? Bo jeśli opieracie się na kretyńskim założeniu, że wszyscy celebrities ćpają, to krzyż na drogę!

tercc

No właśnie, nikt nie znał Heatha Ledgera osobiście więc moim zdaniem każda
dyskusja dotycząca jego śmierci będzie jałowa...


tercc

Ja też mam takie same odczucia. To jest najlepsze, że nie był z wyglądu jakiś idealny, wymuskany a miał w sobie to coś. Bardzo atrakcyjny przez zwykły gest.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones