...tak przegladalem sobie owy portal no i przypadkiem zaszedlem tu...poczytalem to i owo no i naszlo mnie do napisania "czegos"...

jak dla mnie Ledger byl dobrym aktorem, role w filmach pasowały do jego stylu, Casanova czy Rycerz byly ok.

Kiedy przeczytalem info ze laluś jakim byl dla mnie Ledger ma zagrac jednego z moich 2 ulubionych czarnych charakterów, pomyslalem sobie : NIE! To nie może być prawda !!! Lubie go ale on nie pasuje wogle do postaci Jokera <wtedy znalem w sumie i tak tylko jokera Nicholsona i animowanego żartownisia>, ale nie bylem przekonany ze to dobre posuniecie zeby obstawiac HL w tej roli. Kiedy pojawiły sie 1 zdjecia i trailery zaczalem uwazac ze chyba sie jednak zdeczko pomyliłem i bylem bardzo ciekaw jak Ledger poradzil sobie z tym zadaniem, po seansie wyszedlem pełen podziwu dla jego gry aktorskiej, teraz nie dziwie sie czemu wrózono mu wielką przyszlosc. Rolą Jokera wspiał sie na wyzyny gry aktorskiej<to tylko moja opinia>, stworzył niesamowita kreacje maniakalnego psychopaty.
chyba wszyscy zgadza sie ze mna ze na ostatni film z jego udzialem ludzie beda walic drzwiami i oknami, w nadzieii ze i w tym obrazie pokaze sie z jak najlepszej strony, I OBY TAK BYLO :)