A jakby nie dość, że ma twarz jak tatarskie siodło, to prawie bez wyjątku gra postacie, którym szczerze życzę, żeby wreszcie dostały po mordzie. Nie wiem, czy to kwestia scenariusza, czy jej osobowości.
Jeśli jako Maggie Fitzgerald Cię nie przekonała, to nie przekona Cię w żadnej innej roli, bo to bez wątpienia film jej życia.
Swoją drogą nie jest ona boginią piękności, ale nie jest też brzydka i ma coś w sobie, zbyt srogo ją oceniasz :)
Niestety, zupełnie mnie nie przekonała. Ten film obejrzałem tylko i wyłącznie ze względu na C. Eastwooda. Oceniam ją zbyt srogo, możliwe, ale właśnie niedawno zostałem niemal zmuszony do obejrzenia dwóch filmów z jej udziałem, więc pisałem pod wpływem emocji :)
jak ona ma twarz jak tatarskie siodło to ciekawa jesteem jak ty masz mordę ;/ po prostu się nie znasz hahaha bucu
Figura i twarz składają się na... osobowość? :D
Dobrze, że wygodnie siedzę inaczej bym spadł na podłogę :)
osobowość, psychol. pojęcie definiowane niejednolicie, najczęściej rozumiane bądź jako zbiór względnie stałych dla danej jednostki właściwości (cech) psychicznych, warunkujących stałość jej zachowania się i postaw, bądź jako zespół warunków wewn., wyznaczający organizację zachowania się człowieka, jego psychiczną tożsamość, kierunki i sposoby przystosowania się do otoczenia i jego przekształcania;
w szerszym znaczeniu pojęcie o.osobowości obejmuje całość warunków biopsychicznych, od których zależy stałość i organizacja zachowania się oraz zdolność człowieka do kierowania samym sobą; w znaczeniu węższym termin ten jest odnoszony tylko do tych właściwości, które decydują o wyborze celów i programów czynności oraz sposobach ustosunkowywania się człowieka do świata (motywy, postawy, potrzeby, przekonania itp.), pomija zaś te, które wyznaczają gł. aspekt sprawnościowy lub stylistyczny zachowania się (inteligencja, zdolności, temperament).
Kształtujące się w toku życia jednostki składniki osobowości można, ze względu na ich funkcje, podzielić na 3 grupy. Mechanizmy motywacyjne określają kierunki dążeń jednostki (potrzeba). Mechanizmy poznawcze (obraz świata i własnej osoby) warunkują orientację człowieka w otoczeniu; w dużej mierze od nich zależy ocena możliwości realizacji celów, do których skłaniają mechanizmy motywacyjne (często za istotny mechanizm poznawczy uznaje się tzw. umiejscowienie kontroli — tzw. jednostki wewnątrz- bądź zewnątrz sterowne). Trzecią grupę stanowią mechanizmy samoregulacji i samokontroli, wśród których podstawową rolę odgrywa tzw. struktura „ja”, ujmowana jako system przekonań dotyczących własnej osoby oparty zarówno na informacjach zewn., jak i własnych obserwacjach; struktura ta umożliwia integrację własnych różnorodnych dążeń i motywów; dzięki niej możliwa jest samokontrola podporządkowująca chwilowe impulsy generalnej strategii życiowej wypracowanej przez jednostkę. Na podstawie m.in. tak pojętych składników osobowości próbowano budować różne jej typologie.
Nie ma jednolitej teorii opisującej kształtowanie się, organizację i zasady funkcjonowania osobowości Do najważniejszych konceptualizacji należą: 1) teorie czynnikowe lub teorie cech przedstawiające osobowość jako hierarchiczną organizację tzw. dyspozycji, cech psychicznych bądź indywidualnie różnicujących wymiarów (R.B. Cattell, H.J. Eysenck), 2) teorie konstytucjonalne (E. Kretschmer, W.H. Sheldon), 3) teorie organicystyczne (K. Goldstein, A. Angyal), 4) teorie dynamiczne, najczęściej o charakterze psychoanalitycznym, traktujące osobowość jako dynamiczną organizację struktur psychicznych i potrzeb, częściowo wrodzonych i o charakterze nieuświadomionym (S. Freud, C.G. Jung, A. Adler, E.H. Erikson), 5) behawiorystyczne teorie społeczne uczenia się, ujmujące osobowość jako organizację nawyków różnego rodzaju, nabywanych w toku uczenia się (J.B. Watson, J. Dollard), wreszcie 6) teorie poznawcze, w których osobowość jest uwarunkowana mechanizmami oraz strukturami poznawczymi — poznawczymi reprezentacjami podmiotu (jednostki) i świata (G.A. Kelley). W perspektywie rozwojowej, z naciskiem na aspekty poznawcze, opisują osobowość m.in. J. Piaget, L. Kohlberg. Pojęcia osobowość używa się także w niektórych nurtach socjologii, gdzie pojmuje się ją najczęściej jako zespół cech i skłonności jednostki ludzkiej (osobowość podstawowa), nad którym niejako są nadbudowane charakterystyczne dla danych zbiorowości, reakcje na sytuacje społ. — np. osobowość narodowa (F. Znaniecki w zależności od kręgów społ., wywierających wpływ na kształtowanie się osobowości, wyróżnił jej typy, jak: „człowiek zabawy”, „człowiek dobrze wychowany”, „człowiek pracy”, „zboczeniec”, „człowiek nadnormalny”, „genialny”). Istnieją także próby tworzenia teorii integrujących różne podejścia.
Nowsze ujęcia kładą nacisk na to, że organizacja i sposób funkcjonowania osobowości nie są całkowicie zdeterminowane ani przez cechy biofiz. człowieka, ani też przez zewn. oddziaływania — wprawdzie jedne i drugie tworzą fundamenty osobowości, ale o jej ostatecznym kształcie decyduje aktywność samej jednostki, przez którą kształtuje się ona jako autonomiczny podmiot, posiadający w mniejszym lub większym stopniu zdolność do samodzielnej oceny siebie i swego otoczenia, także dążący do tego, aby oddziaływać na to otoczenie zgodnie z wytworzonymi przez siebie celami i programami. Podkreśla się także, że osobowość sama przez się nie determinuje postępowania człowieka, a jedynie wyznacza, jak człowiek interpretuje i ocenia to, z czym ma do czynienia, i jakie dążenia w nim powstaną w zaistniałych warunkach; zachowanie się ludzi jest więc zawsze współokreślone przez ich osobowości i przez warunki, w których żyją i działają.
A teraz powiedz co ma piernik do wiatraka? Znaczy się wygląd i budowa ciała do powyższego? Eh... Edukacja schodzi na psy.
W przypadku kobiety najpierw patrzę na kopyta. Jak są zgrabne, z dobrze zarysowanym mięśniem łydki, to poznaję osobowość, czyli jadę powyżej pasa.
Posłuchaj mnie, jednokomórkowa formo egzystencji na intelektualnym poziomie planktonu/ameby, jechać powyżej pasa to ty możesz co najwyżej u siebie, kiedy szukasz tam kleszczy po imprezce w krzakach między rurami ciepłowniczymi a starym torowiskiem.....a dziesięć par możesz dostać barchanowych gaci na zimę, jeśli wstaniesz zająć kolejkę odpowiednio wcześnie. Tyle dygresja. A teraz posłuchaj: przestań ludzi obrażać i im grozić, bo tutaj i tak nikt się nie boi twojej rynsztokowej maniery, ale nikt nie musi tego czytać. Ja na przykład nie mam życzenia. Spakuj się więc i wypad, ale tak raz, chop-chop. Potraktuj to poważnie. Nie chcesz mnie naprawdę napiąć. Uwierz - nie chcesz.
Chcę. Nawet nie wiesz, jak bardzo chcę. Zwłaszcza gdy na forum pojawia się ktoś o mentalności osiedlowego ciecia, który przed godziną odłożył paralizator i pałkę, a głową tkwi jeszcze w kamaszach. Na torowisko to sam się przejdź - tam leżą twoje kalosze.
Jedyną osobą, która tu komuś grozi, to ty. Bo trzeba mieć mentalność ciecia z zawyżonym ego, aby przejawiać takie skłonności. Wywalić to możesz sobie swoją matkę do domu starców.
Stary, ale mnie przestraszyłeś!
Ujadaj, człowieczku, ujadaj - tyle możesz zrobić :) ale tylko tyle :) a to i tak do chwili, w której z podkulonym ogonem grzecznie wrócisz do budy.
Porównania na poziomie. Równie dobrze mogę powiedzieć, że jesteś warty tyle, co gówno.
I napisałem to pod wpływem emocji, więc w czym problem?
Nie mam zdania na temat Hilary Swank, ale po co te twoje prostackie wypowiedzi na publicznym forum? Jesteś kretynem? Jak nie wiesz, jakiej jest płci, to spytaj się kogoś ze swojego otoczenia, a nie na filmweb.
Mamy coś takiego, jak wolność słowa i nie widzę powodu, by nie móc napisać, co myślę o tej ekhem... aktorce. A co do płci, to sporo osób nie jest pewnych :)
Mamy też coś takiego jak kultura osobista i wychowania. Jeśli komuś nie podoba się twoja twarz to ma prawo cie obrażać ? Rozumiem, że ty jesteś wzorem piękności?
nie podważam jej gry aktorskiej, bo apstachując od jej aparycji, uważam, że ma ona talent.
za to czyjaś uroda lub jej brak to indywidualna sprawa. mi się ona nie podoba. po prostu.
nie mówię że ma Ona się Tobie podobać,po prostu jestem zdania że troszeczkę jest to dziecinne jak się kogoś obraża na forach... jednym się podoba drugim nie, proste... pozdro
i po co oceniasz innych?? pewnie masz wielkie kompleksy... twój pech! żal mi takich ludzi jak Ty, żeby wyglądać tak jak ona to Tobie brakuje jakieś 100% ze 100%...więc morda w kubeł i nie pyskuj !! burak
No wiesz powiem Ci tak... staram się nie obrażać ludzi i ich zdania nawet jeśli sie z nimi nie zgadzam,ale po prostu trafia mnie jak czytam komentarze typu " ma mordę jak koń" itp. wiesz ja też mam swoje zdanie na temat niektórych aktorów i nie powiem że dobre ale nie zachowuję się jak dzieciak i nie używam słów przypisanych dzieciom z podstawówki...może i nie którzy nie są piękni ale oni mają szansę wyładnieć ale niektórzy forumowicze zostaną głupi do końca życia... tak to jest że na forach dużo ludzi obraża innych , moim zdaniem jest to spowodowane niską samooceną i wielkimi kompleksami.pozdr
Pisać po polsku nie umiesz, dyskutować nie umiesz... czy ty w ogóle coś potrafisz? Aha, obrażać ludzi, zresztą wyjątkowo nieudolnie. Cóż, na szczęście wyrosłem z wieku, kiedy dawałem się wciągać w dyskusje z trollami i kretynami nie umiejącymi nawet poprawnie pisać, więc dam sobie spokój. Ale mam prośbę - produkuj się dalej, to będziemy mogli wszyscy się pośmiać :)
Ale jeśli twoja napaść ma związek z tym, że jesteś do Swank podobna, to przepraszam... i współczuję serdecznie.
no co Ty buzie ma ladna (moze niepiekna, ale l a d n a ), ale jest taka nietuzinkowa - nie sposob jej zapomniec sposrod setek cukierkowych blondynek.
Jak na ironię, w Za wszelką cenę wyglądała najlepiej :). Ale to chyba jej jedyny dobry film, widziałam kiedyś fragment P.S. Kocham Cię, ale mnie tak irytowała, że nie mogłam oglądać tego dalej. Straszną ma urodę. Ale może to jest dowód, że nie zawsze trzeba być pięknym, żeby osiągnąć coś w showbiznesie :)
A co jej wygląd ma wspólnego z jej aktorstwem? Na filmwebie nie powinniśmy pisać o wyglądzie aktorów tylko o ich talencie do grania.
Nie cierpię takich ludzi którzy oceniają aktora ze względu na wygląd czy opinie innych