Hilary Swank upodobała sobie ciekawe i kontrowersyjne role, no i gra je wysmienice co jest zawsze gwarantem dobrego kina. Poza tym lubie tą aktorke...
Jest gwarantem męczenia się wynikającego z samego patrzenia na nią. Niech sobie ma i dwie szafy Oscarów, i
tak jest z niej wyjątkowo nieprzyjemna baba o wyglądzie wychudzonego królika :\
jezeli oceniasz aktorke tylko po wygladzie to polecam inną strone z typowymi "laseczkami" , mysle ze tam bedziesz bardziej usatysfakcjonowany.
aktorkę ocenia się po absolutnie wszystkim: po tym w jaki sposób gra, zachowuje się na ekranie i TK, JAK
NAJBARDZIEJ, również po tym jak wygląda. nie bądźmy hipokrytami - wygląd to jest elementarna część aktora.
w przypadku Swankowej jej maniera razi mnie o wiele bardziej niż jej wygląd.
nie jest super pieknoscia z duzymi cyckami i blond wlosami (jezeli tylko takie aktorki-kobiety ci sie podobaja to znaczy, ze jestes PLYTKI!),
ale jest swietna osoba i aktorka (obejrzyj sobie dodatki do filmu Freedom Writers, to dowiesz sie o czym mowie)
i dostala (2) Oscary za SWOJ TALENT!! a nie wyglad!! i to sie liczy , a nie czy ma twarz jak glupie dziewczynki z okladnki Playboya. zreszta gdyby wszyscy aktorzy byli piekni to kto gral by gangsterow, pijakow lub lub ludzi zwyklych (niezadbanych) ??
nie wszyscy musza byc piekni i nie wiem kto to wymyslij, ze skoro jest aktorka to musi byc piekna (wyglada tak jak ja obdarowala natura) ?
głupia sprawa, bo nie lubię dużych cycków ani blondynek...
natomiast naczelnej cierpiętniczki Swanokwej nie trawię. kobieta cokolwiek gra zawsze występuje na mocno
cisnącej, drażni mnie to, nie lubię, nie chcę i nie będę jej oglądać. i tak, jest brzydka jak bezksiężycowa noc.
nie ma w niej nic interesującego jak dla mnie (jeśli sprowadzasz wszystko, do, cytuję "dużych cyckow i blond"
to płycizna z ciebie straszna...). amen.