W zeszłym roku nie zasłużyła na Oscara. Powinna go dostać Imelda Staunton (była najlepsza), następne w kolejności były Annette Bening i Catalina Sandino Moreno (obie świetne). Po dłuższym namyśle sądzę też, że tak wychwalana przez krytków jej rola w Nie czas na łzy, raczej ustępowała roli Annette w American Beauty. Gdyby dali Annette Złotego Globa, to nie miałbym nic przeciwko Oscarowi dla Swank, ale że obie statuetki poszły w ręce Hilary, to już woła o pomstę do nieba. Hilary nie powinna mieć na swoim koncie żadnych Złotych Globów i Oscarów, bo na nie nie zasługuje. Powinna wrócić do kina klasy B, tam gdzie jej miejsce. Okropna aktorka!