Masara, co ten gość zrobił z tym filmem...
Ten pierwszorzędny kryminał (ale nazbyt staroświecko i pruderyjnie wyreżyserowany) oprawił zupełnie niepoważną melodyjką.
Raquel niespotykanie namiętna (zważywszy że za partnera ma starego Franka Sinatrę, to nie lada wyczyn!:-), plus znakomite zdjęcia no i naprawdę fatalna oprawa muzyczna, nierzadko rujnująca powagę przedstawionego materiału. A jednak warto. Film nieustająco ciekawy.