Jeśli chodzi o Katharine Hepburn to zagrali razem w "Afrykańskiej królowej", a z Audrey to w "Sabrinie"
Ps.ten drugi bardziej polecam;)
Ej moonDOG odszczekaj to co powiedziałeś o Audrey. Audrey była cudowną i wspaniałą aktorką a nie żadną "sztuczną panienką". Właśnie takim tekstem zrównałeś artystkę i cudowną kobietę do poziomu Pameli Anderson a to raczej nie ta liga.
Pamela jak Pamela, ale Carmen Electra spokojnie przebija Audrey, nie wspominając nawet o Linie Romay.