Dopiero teraz zauważyliście jak wielkim reżyserem i człowiekiem kina był Bergman? Dopiero po jego śmierci namnożyło się artykułów w przeróżnych gazetach. Na forum też powstało kilka tematów. Dopiero po śmierci. Tak go ceniliście? Myślicie, że ktoś będzie wam się do stóp kłaniał, bo walnęliście "wirtualnego znicza"?
Opamiętajcie się ludzie. Poszanujcie pamięć tego wielkiego człowieka który ukrztałtował w pewnym stopniu myślenie niektórych ludzi.
Pozdrawiam
a ja myśle że niepotrzebnie masz pretensje, moze właśnie dzieki temu więcej ludzi sięgnie po jego arcydzieła, a to chyba dobrze... co nie?
:))) Ale tak jest zawsze...właśnie dziś zadebiutował w Top 100. Nieomal spadłam z krzesła. Cóż to sie stało? Nagle dzieci głosujące na Orladno obejrzały wszystkie jego filmy i należycie go oceniły?
Ironia...
Wiesz, to jest tak jak z Billym Joelem - w empiku można kupić jedną jego płytę (w każdym empiku tą samą). Co ja mam zrobić jako fanka? Życzyć facetowi śmierci, to sprowadzą całą dyskografię?... :(
A teraz pomyśl co będzie np: z Tarkowskim, który już dawno temu
umarł, jego twórczość pewnie pozna jeszcze mniej osób. I nikt nawet nie postawi mu "wirtualnego znicza".
Spróbuj wyhaczyć jakiś film Tarkowskiego w publicznej telewizji. Ni ch*ja, nie da rady. Jak puścili Stalkera na Ale Kino to wielkie święto było.
Podpalili swoje pseudo-internetowe świeczki i tyle...
Zastanawiam się tylko, czy któryś z nich obejrzał choćby parę jego filmów?!