Ten nowy system top 100 z podziałem na funkcje pełnione przez kogoś przy produkcjach jest trochę dziwny. Bergman na miejscu 14 wśród aktorów a poza setką wśród reżyserów. Przecież oceniany jest Jego dorobek reżyserski i scenarzysty. Takich przypadków jest jeszcze dużo. Chyba pomysł z takim podziałem nie był dokładnie przemyślany... Można by powrócić do poprzedniego systemu lub w jakiś sposób ulepszyć ten nowy by był sprawiedliwy i przejrzysty. (Hm sprawiedliwy i tak nie będzie ale to już wina ignorancji użytkowników)
Nic dodać, nic ująć. Po co wogóle Bergmanowi kategoria aktor, przecież w jego karierze jest to część zupełnie drugorzędna, a taki Hitchcock na przykład nie ma jeszcze kategorii reżyser.