Mam zamiar ogbejrzeć chociaż jeden film tego reżysera, bo wstyd mi że żadnego nie oglądałem. CO polecacie obejrzeć najpierw?
Ja rozpocząłem moją przygodę z Bergmanem od "Tam, gdzie rosną poziomki". Chociaż obejrzałem później jeszcze cztery jego filmy, to ten uważam za najlepszy z do tej pory obejrzanych przeze mnie Jego filmów.
Chyba najlepszy będzie na początek film "Tam, gdzie rosną poziomki". Jest najbardziej przystępny z dzieł Bergmana.
Hmmm... ale dlaczego by nie zacząć od razu z tak zwanej "grubej rury"? ;p
Gdybym była niezależna w wyborze, zaczęłabym oglądać filmy Bergmana chronologicznie, aby "wyłapać" zmiany zachodzące w samym autorze, które to przedkładają się na tematykę i konwencję obrazów.
jesli naprawde chcesz liznac cos z bergmana to radzilbym zaczac od przeczytania czegos o nim samym i jego dorobku. ta literatura znacznie rozszerza kontekst, prawde mowiac nie wyobrazam sobie ogladania jego filmow inaczej. jest w nich mnostwo referencji, ktorych nie bylbym w stanie wychwycic bez wspomagaczy - poczawszy od watkow biograficznych, na odniesieniach do teorii K.G. Junga konczac. polecam Tadeusza Szczepańskiego - niepodwazalny autorytet w tej materii, autor wiekszosci przekladow bergmana na jezyk polski. ja korzystalem z jego tekstow znalezionych "na wyrywki", ale jesli sie nie myle mozna dostac to w formie ksiazek.