Szanuję Bergmana za jego pracę i to co zrobił dla kina, jednak uważam że jego filmy są lekko przereklamowane pod względem intelektualnym. Ze względu na jego reputacje ludzie nawet zanim zasiądą do obejrzenia jakiegoś jego filmu są od razu przekonani że to jest arcydzieło i z takim wrażeniem często kończą go oglądać nawet jeśli nic z niego nie zrozumieli. A jego filmy są czasami po prostu nudne.
Ostatnio czytałem autobiografię Romana Polańskiego, który napisał o Bergmanie, że miał on niezwykły talent, który polegał na tym że jeśli ludzie czegoś nie zrozumieli w jego filmie to byli przekonani że to ich własna wina:)
Z Europejskich reżyserów zdecydowanie bardziej wolę filmy Felliniego i wspomnianego Polańskiego.