W każdą śmierć ciężko uwierzyć, ale - mnie osobiście przynajmniej - w tę zwłaszcza. Wydawałoby się, że jeszcze tak niedawno widziałem Go w 'Świętej wojnie' a teraz.... czytam news o Jego śmierci. Przykre, bo to dobry aktor był, a przede wszyskim miły człowiek [o Jego miłym charakterze i kunszcie aktorskim mogę powiedzieć wprawdzie tylko po jednym serialu, niemniej nie ma to najmniejszego znaczenia dla mojej opinii]. Cześć Jego pamięci - w mojej pamięci pozostanie na zawsze - Requiescat in pace !