J.J. Abrams

Jeffrey Jacob Abrams

6,8
4 159 ocen pracy reżysera
powrót do forum osoby J.J. Abrams

który był w stanie zrobić gorszy film od The Phantom Menace.

Co ciekawe, zamiast być już spalonym w zawodzie, jest jeszcze bardziej promowany. Quo vadis przemyśle filmowy?

użytkownik usunięty
Nobody_important

ta, w czym Przebudzenie Mocy jest gorsze od Mrocznego Widma ?

Mroczne Widmo ma tylko ładniejsze planety i tyle

Moim zdaniem w Mrocznym Widmie choć wiele rzeczy było złych, to wciąż dało nam więcej niż siódemka. Dostaliśmy wątek pochodzenia Anakina (i znowu część rzeczy tu zagrała, a część nie), motyw z wybrańcem choć wyświechtany to wzbudzał poczucie wielkiej ironii losu (patrząc przez pryzmat jego przyszłego losu), zmarnowanych nadziei pokładanych w młodym Jedi, który miał nieść równowagę mocy. No i nawet pod względem logiki MW trzymało się lepiej. Otrzymaliśmy też świetnie wyreżyserowane walki, w tym tę z groźnie wyglądającym, wzbudzającym respekt antagonistą.

Co otrzymaliśmy w siódemce?
(SPOILER)
Plagiat motywów ze starej trylogii, na dodatek plagiat pod każdym względem gorszy niż oryginał, do tego pełny niedorzeczności. Najjaśniejszym elementem tego gniota był Harrison Ford, niestety po jego „Chewie, wróciliśmy!” 15-20min później było „Chewie, umieram! Moja gaża była za duża!”. Dostaliśmy też rozwydrzonego emo-villaina, który po ściągnięciu maski wzbudzał swym wyglądem więcej śmiechu niż Jar Jar.

Mam nadzieję, że za kilka lat, jak głupi hype opadnie, film ten zajmie miejsce The Phantom Menace jako najgorszy film z uniwersum. Stara-nowa trylogia miała przynajmniej jakąś wizję, część rzeczy robiła źle, część dobrze, ale przynajmniej próbowała. Tutaj zaś to absolutna tragedia. Gdybym trafił do piekła i mógł wybrać czy wolę oglądać w nieskończoność TPM czy tego wypłosza, wolałbym już TPM.

użytkownik usunięty
Nobody_important

Walki w Mrocznym Widmie (i w ogóle w całej nowej trylogii) były ewidentnie ustawione i przekozaczone z tymi wszystkim piruetami i saltami do tego dobywano tych mieczy co chwilę przez co chwilę przez co dzisiaj te walki nie robią wrażenia, w Przebudzeniu Mocy podobnie jak w Starej Trylogii jak pojawia się pojedynek Miecz świetlny kontra Miecz Świetlny to wiesz że coś się wydarzy, a ten antagonista (nie wiem czy masz na myśli Darha Maula) był drewniany, nijaki i bez wyrazu, poza Palpatinem

Gdyby Przebudzenie Mocy faktycznie było Plagiatem to wtedy film zostałby wtedy szybko wycofany z kin, nie trafiłby na DVD a sami twórcy musieli by płacić wielomilionowe odszkodowanie nie mów mi tu o plagiatowaniu

Poza tym Przebudzenie Mocy ma bohaterów, ma protagonistkę w postaci Rey która ma twardy i niezłomny charakter i swoją tajemniczą przeszłość, mamy Finna - tchórzliwego, trochę nierozgarniętego ale znajdującego w sobie odwagę Szturmowca, w Mrocznym Widmie nie ma ciekawych postaci, nie było nawet głównego bohatera

Kylo Ren jest złożoną psychologicznie postacią. To zwykły facet, z kompleksami, który chce być taki jak Darth Vader, chce, żeby się go bano i go szanowano. Dlatego też nosi maskę by wyglądać Cool, a gdy ją ściąga, to sam jest zażenowany swoim wizerunkiem. To postać, która de facto nie jest zła. On chce być zły, bo widzi w tym szansę na stanie się kimś potężnym. To zagubiony człowiek. Zwykły człowiek i to jest w nim tak ciekawe. Co więcej, jest na tym samym "poziomie rozwoju" co protagoniści. Początkujący bohaterowie stają w szranki z początkującym bad-guyem. Czegoś takiego jeszcze nie było i nie mogę się doczekać jak to zostanie rozwinięte w kontynuacji.

Gdzie były te niedorzeczności ?

Gratuluję, skoro takiego gniota potrafisz przedstawić w tak dobrym świetle to aż strach bierze ile mógłbyś się naprodukować przy bronieniu jakiejś nowej, polskiej komedii romantycznej!

"w Przebudzeniu Mocy (...) jak pojawia się pojedynek Miecz świetlny kontra Miecz Świetlny to wiesz że coś się wydarzy"

Ano, wydarzyło. Niesamowicie drętwe walki, gdzie każda pozytywna postać potrafi równie dobrze władać mieczem świetlnym, co szkolony latami sith.

"był drewniany, nijaki i bez wyrazu"

Był. Ale wciąż był lepszy od pana Emo Żabie Usta.

"ma protagonistkę w postaci Rey która ma twardy i niezłomny charakter i swoją tajemniczą przeszłość"

Aha, czyli nijaka do kwadratu Rey jest fajna i tajemnicza, ale nijaki i tajemniczy Maul jest zły?

"Kylo Ren jest złożoną psychologicznie postacią."
Bardzo. A pomyśl tylko jak znacznie bardziej złożoną psychologicznie postacią musiał być ten koleś od filmiku "Leave Britney Alone!".


Cóż, The Phantom Menace na początku też się podobało fanom i zaciekle go bronili. Powtórzę:

Mam nadzieję, że za kilka lat, jak głupi hype opadnie, film ten zajmie miejsce The Phantom Menace jako najgorszy film z uniwersum. Stara-nowa trylogia miała przynajmniej jakąś wizję, część rzeczy robiła źle, część dobrze, ale przynajmniej próbowała. Tutaj zaś to absolutna tragedia. Gdybym trafił do piekła i mógł wybrać czy wolę oglądać w nieskończoność TPM czy tego wypłosza, wolałbym już TPM.

użytkownik usunięty
Nobody_important

"Niesamowicie drętwe walki, gdzie każda pozytywna postać potrafi równie dobrze władać mieczem świetlnym, co szkolony latami sith." - Finn miał przeszkolenie bojowe (w końcu był szturmowcem) a Rey miała doświadczenie w zakresie walki bronią białą więc nic dziwnego że jakoś tam sobie radziła, a walki nie były drętwe, były podobne do tych ze starej trylogii, choreografia była prosta i przede wszystkim nie wyglądała na ustawioną jak pojedynek w Mrocznym Widmie

"Aha, czyli nijaka do kwadratu Rey jest fajna i tajemnicza, ale nijaki i tajemniczy Maul jest zły?" - - Nie, w przeciwieństwie do Maula, Rey będziemy jeszcze poznawać, Maul nie dość że jest nijaki to jeszcze zginął w tym samym filmie, pomachał parę razy mieczem i tyle go było

"Był. Ale wciąż był lepszy od pana Emo Żabie Usta." - ha czyli przyznajesz że Maul był do dupy ? a Adam Driver wygląda jak wygląda, nie jego wina ale za to jest świetnym aktorem

"Finn miał przeszkolenie bojowe"

Gdzie najwyżej uczył się walki wibroostrzem, którym nie walczy się identycznie- tak jak nie walczy się identycznie gladiusem i kataną. No ale pewnie ci wszyscy poprzedni Jedi poświęcali na to lata szkoleń dla picu- mogli przecież pobrać przeszkolenie bojowe xd

"Rey miała doświadczenie w zakresie walki bronią białą"

Ja mam doświadczenie w zakresie posługiwania się papierem toaletowym. Wg logiki Abramsa poradziłbym sobie wyśmienicie z mieczem świetlnym xD


"nie jego wina ale za to jest świetnym aktorem"

Może w ostatniej części nowej trylogii pokaże choć ułamek tych mitycznych zdolności aktorskich.

użytkownik usunięty
Nobody_important

a czym się różni wibroostrze od Miecza Świetlnego ? trzyma się go podobnie i macha się nim podobnie

Przecież papier toaletowy to nie to samo co miecz świetlny, to jak porównywać tableta z ziemniakiem

A czym się różni grecki gladius od japońskiej katany? I to się trzyma za rękojeść i macha xD

użytkownik usunięty
Nobody_important

zabawny z ciebie człowiek

użytkownik usunięty
Nobody_important

PS: do tego dialogi były do dupy

mam rozumieć że wolałeś posłuchać rozmowy o piasku, tak?
Ja oglądałam TFA tylko po angielsku więc nwm jak tam polskie tłumaczenie. Ale w orginale każde słowo jest przemyślane

użytkownik usunięty
Sandra__filmaniak

miałem na myśli dialogi w Mrocznym Widmie

Nobody_important

[*] dobre filmy o gwiezdnych wojnach

Zdzichu666

Popieram Nobody_Important i Zdzichu666.

Nobody_important

Nadzieja płonna, nikt o Waszych śmiesznych hejterskich opiniach na temat TFA i nowej trylogii nie będzie pamiętał.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones