Nie wiem, co ludzie w nim widza, ale że o gustach się nie dyskutuje, to na własnej ocenie skończę
Oczywiście gusta są różne,ale osobiście go uwielbiam. W każdym filmie,który z nim obejrzałam grana przez niego rola na długo zapadała mi w pamięci,szczególnie "Bracia".Ma nieziemski uśmiech.
On jako jedyny aktor pasuje mi w każdej fryzurze,łysy,z brodą,z długimi włosami, obojętnie we wszystkim prezentuje się znakomicie ; )
racja, kiedys mialam na niego mega "faze" ;p byl hot jako lysol w filmie jarhead i tak samo hot w basniowym filmie, ktorego tytulu nie pamietam :]
błagam.... ja jestem hetero i faceci mnie nie interesują, ale gdzie mu do młodego Pitta czy Clooneya choćby jeśli chodzi o regularne rysy twarzy, charyzmę... ale o gustach się nie dyskutuje, spoko
Tak, Brad za młodu, zresztą jak i teraz, jest bardzo przystojny, ale według mnie najlepiej prezentuje się we fryzurze takiej jak tutaj: http://www.trainbodyandmind.com/wp-content/uploads/2011/02/Brad-Pitt-Fight-Club- 4.jpg w innych też jest przystojny, ale nie zachwyca mnie tak bardzo, natomiast Jake w każdej fryzurze jest bardzo przystojny a np już Brad w krótko ściętych włosach wgl mi się nie podoba.
A co mają regularne rysy twarzy do tego czy ktoś nam się podoba lol. Penelope Cruz też ma nieregularne rysy twarzy a jest uznawana za jedną z najpiękniejszych.
A co do Clooneya to nigdy za nim nie przepadałam, ani ze względu na wygląd, ani ze względu tym bardziej na charyzmę.
Haha znowu te włosy xD Trochę dziwna ta dyskusja o nieregularnych rysach twarzy. Przecież nikt niema idealnych równych rys twarzy czy cuś. ;) Co do Penelope to się zgadzam, jedna z najpiękniejszych aktorek, taka damska wersja Johnny'go Deppa.
Jake Gyllenhaal w Prince of Persia wyglądał kozacko, pasował do tej roli idealnie.
To nie moja wina, że trafiasz na takie moje posty xd
Oj są idealne rysy twarzy. Idealna odległość oczu od siebie, idealna odległość kości policzkowych czy odległośc oczy od ust i proporcje twarzy.
Może Penelope nie wygląda ładnie bez makijażu i bez uczesania, i może nie ma idealnych rysów twarzy, ale ma to coś - charyzmę i ten hiszpański akcent i temperament, to przyciąga najbardziej.
Damska wersja Deppa? to miał być komplement?
Zgadzam się, podobny Kitsch'a z Jahna Cartera.
Od lat jest zapotrzebowanie w filmie na takie gamoniowate twarze, począwszy od Belmondo, przez Stallone, Hare Potera, innych nie pamietam ale genaralnie wyglądają jak po paraliżu połowy twarzy. O ile tacy pasują do roli gamoniowatych osiłków jak Rambo to już nie widzę ich w roli bystrych agentów cia jak ten Gil...cośtam w filmie Transfer...
Niestety, ale nawet przy Sylwku to on nie stał, bo nie dość, że niezbyt piękny, to jeszcze drewno bez charyzmy, Sylwek to chociaz do niektórych ról pasował, a tego gościa każdy inny aktor by zastąpił
Jeden z najseksowniejszych żyjących ludzi na świecie, nie wiem jak ludzie przebywający z nim w jednym pomieszczeniu powstrzymują się od wskoczenia na niego i... no nieważne, jest seksowny
Zgodzę się z Tobą. Nie dość, że często potrafi zaskoczyć swoim aktorskim potencjałem, to dodatkowo przyciąga również wzrok swą wizualnością. Nie wspomnę też o tym, że ma poczucie humoru, czego namiastki są zawarte w różnych wywiadach :)
wolę Farrella - :)
ale - nie jest zły - ma w sobie coś interesującego - jak każdy chyba mężczyzna - :)
to coś interesującego to głównie talent ;) reszte da sie dorobić/urobić, jest w czym dłubać, umie być przystojny jak chce, tyle, że otatnio chyba nie chce, od roku albo i więcej ciągle owłosiony do przesady ;) jeszcze w Enemy broda ujdzie ale ostatnio to poszedł po bandzie ;)
no - broda mu nie pasuje - jest za młody na taki ''maskujący''zarost - jak chyba każdy mężczyzna w jego wieku.....:)
właściwie to chyba nie tylko talent - bo generalnie urodę ma - może nie wybitną - ale istnieje ktoś o wybitnej urodzie?
wokoło mnie byli przystojniejsi - i owszem - mitologia gazetowa nie działa na mnie bym wierzyła,że na jej okładkach to są najpiękniejsi (czasem na odwrót) - mnie się podobał w KSIĘCIU PERSJI - długie włosy i ''delikatny'' zarost:)
dość energetyczne:)
http://www.justjared.com/2014/04/29/jake-gyllenhaal-is-back-in-nyc-still-sportin g-his-scruffy-beard/ ała
ale i tak lepiej niż jeszcze 3 miesiące temu przy kręceniu Everest, generalnie imponuje mi skuteczność z jaką zwalcza postrzeganie go jako ładnego chłopczyka z choćby Księcia, jego rola w Labiryncie totalnie mnie zaskoczyła i widać że idzie w te strone, im więcej ładej buzi zakrywa tym bardziej widać jego nieprzecietny talent.
Mnie ciągle zastanawia dlaczego się tak mocno "kamufluje". Taka ładna buźka, taki ładny uśmiech a zapuszca takie brodzisko :( eh...
błagam.... ja jestem hetero i faceci mnie nie interesują, ale gdzie mu do młodego Pitta czy Clooneya choćby jeśli chodzi o regularne rysy twarzy, charyzmę... ale o gustach się nie dyskutuje, spoko
błagam.... ja jestem hetero i faceci mnie nie interesują, ale gdzie mu do młodego Pitta czy Clooneya choćby jeśli chodzi o regularne rysy twarzy, charyzmę... ale o gustach się nie dyskutuje, spoko
błagam.... ja jestem hetero i faceci mnie ie interesują, ale gdzie mu do młodego Pitta czy Clooneya choćby jeśli chodzi o regularne rysy, charyzmę... ale o gustach się nie dyskutuje, spoko
błagam.... ja jestem hetero i faceci mnie nie interesują, ale gdzie mu do młodego Pitta czy Clooneya choćby jeśli chodzi o regularne rysy twarzy, charyzmę... ale o gustach się nie dyskutuje, spoko
nie nazwałabym go przystojnym, bo to nie typ urody który preferuję - nie jest dla mnie nie wiadomo jak pociągający. ale ma w sobie to coś. poza tym muszę przyznać, że ma bardzo ładne oczy. i uroczy uśmiech. a także, że jest naprawdę utalentowanym aktorem :))
Koleżanko wybacz, ale mnie właśnie jego twarz irytuje, naprawdę nic na to nie poradzę, nie wiem dlaczego, ale nie pasuje mi koleś. Rozumiem, że inni mogą mieć inne zdanie, ale ja nie mogę mojego zmieniać na siłę czując inaczej. sorry Jake:)
ale ja Cię rozumiem ! rozumiem dlaczego jego twarz Cię irytuje, bo w niej rzeczywiście jest w ego twarzy coś takiego. z twarzy Gyllenhaal w ogóle nie jest przystojny. nie pojmuję zachwytów nad jego urodą. jedyne co mi się w nim podoba to - jak wcześniej wspomniała - oczy i uśmiech. ale żeby nazywać go ciachem, czy przystojnym ? gruba przesada.
pozdrawiam :)
ale po co dyskutować o tym co się komu podoba? jeden lubi grubą inny patyka, jedna powie, że oblech, a inna że ideał (ja ;) ). I jedno i drugie jest prawdą;)
...właśnie ciekawie regularne. Ma oryginalną urodę, nie jest klasycznie przystojny (chociaż to również każdy inaczej rozumie).
oczywiście, masz rację, to nie znaczy, że nie może się podobać, w końcu co człowiek to osobiste upodobania, ale ja mam jakąś alergię na niego:)
Southpaw.. wbija w fotel. Aktor i mężczyzna idealny. Can't help it.......... :)
Już od czasów Donnie Darko niekwestionowany nr 1, czyli w zasadzie od zawsze :)