Nie mam złudzeń, ale i nie dowierzam... W kazdej dziedzinie można w rywalizacji wielkich osobistosci znalesc przyblizenie... Tu, w tym wypadku, u mnie nie! Przy kazdym dziele Hornera mną drga. W 99.99% zawsze gdy slucham muzyki i ona mi sie podoba z wejscia,to wyprzedzajac twórce własną myslą, on mnie zawodzi(mniej/wiecej). Horner nigdy! mało on jest ZAWSZE lepszy ode mnie! To cud. Jego muzyka jest cudem :)