Każdy ma prawo do swoich poglądów, nie tobie je oceniać.

Ale szczerze mówiąc sama się dziwię, pojęcie "artysty" kojarzy mi się w pewnym sensie z jakąs tam anarchią, z neutralnym stosunkiem do polityki..... i skorzystam z prawa"do swoich poglądów"i stwierdzam że się zawiodłam.

Zniszczę Ci dzieciństwo - tak naprawdę pan Janusz nigdy się nie dowie o Twej opinii, ba, nadal będzie popierał kogo się mu żywnie podoba ( od tego ma wolną wolę).
Według mnie jako artysta on chyba jest niepolityczny - w żadnej jego roli nie widziałem, aby wysyłał jakiś podprogowy przekaz typu "głosujcie na platformę" a że prywatnie poparł kogo chciał to już jego prawo ( no ale widać, ze niektórzy tęsknią za jedynym słusznym poglądem i pałowaniem opozycji).

Też takich uznanych aktorów nie mogę zrozumieć - co innego taki Karolak który gra w serialikach tvn a ta stacja jak wiadomo stoi murem za komorowskim więc dostanie za to kolejną durną rolę ale dobrze opłącalną. Ale Gajos ? Na stare lata naraża się na śmieszność stoją w jednym rzędzie z ludźmi pokroju Kuca czy Kory z pieskiem ?

Dobrze że wyrażono tu rzeczowa politologiczną analizę, popartą bogata bibliografią i merytorycznymi przypisami. Znawcy polityki jak z koziej dupy wór na mąkę, raz coś walnąć na pożal się boże psychoJarkacza i już zatroskany demokracją obywatel. Pan Gajos jest megawybitnym aktorem, ale skoro daje się wciągnąć w spektakl z gatunku "komitet poparcia", to znaczy, że zdarza mu się kiepsko wybrać rolę. Te całe komitety są śmieszne, po to żeby szaraczki miały coś z życia. Ciekawe czy p. Gajos zna się na podatkach, polityce zagranicznej i prawie karnym?? Wszyscy tak są aktywni - a robotę tego rodzaju trzeba zostawić specom. trzeba zostawić specom.