Co tu dużo mówić obok Kowalewskiego, Pieczki, Fronczewskiego, Łazuki, Seniuk Tyma, Opani, Gołasa, Kobuszewskiego to jest top z topów polskiej sztuki filmowej i teatralnej, należy także wspomnieć o tych którzy ostatnio i jakiś czas temu od nas odeszli Pokora, Kwiatkowska, Czechowicz, Bareja, Kociniak Marian i Jan. Takich aktorów jak oni żyjących i nieżyjących nie ma i długo nie będzie. Ludzie z pasją, grający nie raz role trudne, wymagające dla aktora niejednokrotnie opierając się poprawności politycznej czy religijnej. Chwała im za to co robią, bądź robili...